Nate Diaz prosi o zwolnienie z UFC. Prośbę wysłał… online!
Jeden z najpopularniejszych zawodników mieszanych sztuk walki na świecie – Nate Diaz prosi o zwolnienie z UFC! 36-latek swoją prośbę wysłał… online, ale ma do jej osiągnięcia poważne powody.
Nate Diaz to kontrowersyjna postać w świecie UFC, którego największą wiktorią było przerwanie serii zwycięstw Conora McGregora w marcu 2016 roku. Po tamtej wygranej popularność Diaza eksplodowała.
Amerykanin także chętnie korzysta z mediów społecznościowych, co czasami przysparza mu kłopotów. Podobnie może być i tym razem, kiedy to za pomocą sieci poprosił UFC o… zwolnienie!
Nate Diaz chce odejść z UFC
Zawodnik ze Stockton zamieścił na Twitterze wyraźną prośbę o zwolnienie go z kontraktu. Jako powód podał brak dostępnej walki, którą potrzebuje najszybciej jak to możliwe.
Oto, co napisał na Twitterze:
„Chcę poprosić o zwolnienie mnie z UFC. Przepraszam, że pytam o zwolnienie online, ale nie dajecie mi walki asap, więc ja też mam coś do zrobienia.” – napisał na Twitterze Diaz.
Nie walczył prawie rok
Nate Diaz ostatnią walkę stoczył w czerwcu 2021 roku. Po świetnej walce przegrał z Leonem Edwardsem, który aktualnie jest bardzo blisko walki o pas mistrzowski wagi półśredniej. Wcześniej 36-latek przegrał z Jorge Masvidalem w walce, której stawką był pas mistrzowski „największego skurwiela”.
Ostatnią wygraną Diaza była wiktoria nad nieobecnym już w UFC Anthonym Pettisem. Stocktończyk pokonał „Showtime’a” decyzją sędziów w sierpniu 2019 roku.
Zobacz także:
‘Prezes FEN Paweł Jóźwiak zaapelował do Tomasza Babilońskiego, który na żywo z poziomu trybun oglądał galę FAME MMA 13, która wczoraj odbyła się w Arenie Gliwice.
Sędzia pięściarski Wiesław Rupiński skradł show na wczorajszej gali FAME MMA 13 w Gliwicach. Sędzia chwycił za mikrofon przed jedną z najgłośniejszych walk imprezy – Polaka z Ferrarim.
Jakub Piotrowicz w sobotę w Gliwicach stoczył drugi pojedynek w mieszanych sztukach walki. ”Japczan” podczas FAME MMA 13 zmierzył się z Robertem Pasutem. Jak się okazuje Piotrowicz chciał wykorzystać kontuzje rywala…