KSW: Daniel Torres chce trylogii z Parnassem!
Porażka Daniela Torresa w starciu z Salahdinem Parnassem na gali KSW 65, daje nam rezultat remisowy w konfrontacji brazylijsko-francuskiej. Zawodnik Atch Academy nie będzie pewnie zwolennikiem pomysłu trylogii, który zainicjował dzisiaj na swoim Instagramie „Tucanão”. „Czekam na trzecią walkę, aby zdecydować, kto jest najlepszy!” – zaansował były już mistrz kategorii piórkowej.
Co-main event KSW 65, w którym zobaczyliśmy starcie mistrzowskie w dywizji do 66kg niósł za sobą ogromny ładunek emocjonalny. Salahdine Parnasse (16-1-1) za wszelką ceną chciał odzyskać utracony tytuł kategorii piórkowej, który stracił w styczniowym starciu z Danielem Torresem (12-5-1). Brazylijczyk na KSW 58 w niesamowity sposób znokautował Francuza w pierwszej rundzie, nokautując go swoim bicepsem. 18 grudnia do Areny Gliwice „Tucanão” wchodził już jednak jako były mistrz, gdyż nie udało mu się wypełnić wymaganego limitu wagowego, co skutkowało odebraniem złota. Dodatkowo zmobilizowało to zawodnika Atch Academy, ponieważ tylko on w sobotni wieczór mógł sięgnąć po pas mistrzowski. Zadanie zrealizował punktując Torresa na pełnym dystansie. Sędziowie orzekli jednogłośną decyzją, że król wraca na tron.
Zobacz również
„Czekam na trzecią walkę, aby zdecydować, kto jest najlepszy”
„Dzisiaj na swoim Instagramie, Torres zamieścił relację, w której mówi, że chciałby doprowadzić do trylogii z Parnassem. Brazylijczyk uważa, że to on jest najlepszym „piórkowym” w KSW.
Cześć wszystkim! Chcę Wam powiedzieć, co stało się w sobotni wieczór. Byłem doskonale przygotowany, aby dać znakomitą walkę. Miałem świetny obóz przygotowawczy. Wykonałem kopnięcie w pierwszej rundzie, które bardzo mnie zraniło. Jedno z kopnięć trafiło w kolano. To zaważyło na moim movemencie przez kolejne cztery rundy. To nie był jedyny czynnik porażki, ale prawda jest taka, że walczyłem cztery rundy ze zwichniętą prawą stopą. Czekam na trzecią walkę, aby zdecydować, kto jest najlepszym zawodnikiem w wadze piórkowej na świecie. Wiem, że mamy w KSW utalentowanych zawodników, którzy chcieliby zawalczyć o pas. Ale jeśli chcecie tej walki, ja będę gotowy. Trzy czy cztery miesiące – kiedy chcecie to będę gotów.
Zobacz także:
Michał Bodzioch to postać, którą dużo kibiców chciałoby zobaczyć w starciu freakowym. Chociażby sam udział w konferencji prasowych byłby ciekawy. ”Dziki Trener” ponownie wypowiedział się o potencjalnym starciu w mieszanych sztukach walki.
Kto następny dla chorwackiego “Robocopa”? To pytanie pewnie zadaje sobie każdy fan mieszanych sztuk walki po sobotniej gali KSW 65. 26-latek najchętniej widziałby siebie w pojedynku o trzeci pas kategorii półciężkiej z Tomaszem Narkunem. Soldić ma na pewno również z tyłu głowy potencjalne obrony w dywizji do 77 oraz 84 kilogramów. Wiele mówiło się w przeszłości o starciu Soldić vs. Grzebyk. “Ja zawsze będę dążył do walki z Soldiciem” – mówi sam potencjalny pretendent do tytułu, Andrzej Grzebyk.
Są pierwsze słowa Diego Ferreiry (17-5) po przegranej z Mateuszem Gamrotem (20-1). Brazylijczyk zdradził, że do tego starcia wyszedł z kontuzją żebra. Diego nie zamierza się poddawać i zapowiada kolejne pojedynki.
