Conor McGregor po UFC 264: Świętuj nielegalną wygraną, ale druga runda pokazałaby wszystko!

Conor McGregor po raz pierwszy pojawił się w swoich mediach społecznościowych po UFC 264. Irlandczyk prosto ze szpitala opublikował oświadczenie, w którym potwierdził pozytywne przejście operacji złamanej kości piszczelowej i nazwał wygraną Dustina Poiriera – „nielegalną”.

Przypominamy, że Dustin Poirier w walce wieczoru gali UFC 264 pokonał Conora McGregora przez TKO. TKO ten spowodowany był kontuzją Irlandczyka, który pod koniec pierwszej rundy doznał złamania kości piszczelowej w okolicach kostki i nie był w stanie wyjść na drugą rundę rywalizacji z Amerykaninem.

Conor McGregor po UFC 264: Świętuj nielegalną wygraną, ale druga runda pokazałaby wszystko!

Teraz mamy pierwsze słowa McGregora, które przekazał światu będąc jeszcze w szpitalu w Las Vegas. Irlandczyk twierdzi, że kontrolował walkę i był o krok od zwycięstwa, mimo jednoznacznej punktacji sędziów, którzy przyznali pierwszą rundę dla „Diamenta” w stosunku 10:8, 10:8 i 10:9.

Oto, co powiedział McGregor:

„Co tam fani? Tutaj Notorious. Opuściłem właśnie salę operacyjną. Wszystko poszło zgodnie z planem. Wszystko poszło idealnie. Czuję się niesamowicie. Teraz mamy sześć tygodni chodzenia o kuli, a potem zaczynamy się odbudowywać. Chcę podziękować wszystkim fanom na całym świecie za Wasze wsparcie. Mam nadzieję, że wszystkim Wam się podobało. Chcę podziękować fanom, którzy przybyli do T-Mobile Areny. 21 800 widzów obecnych na hali to było coś naprawdę elektryzującego.

To była piekielna pierwsza runda. Byłoby miło wyjść do drugiej odsłony i zobaczyć co się stanie, ale jest jak jest. Taka jest natura tego biznesu. To było czyste złamanie kości piszczelowej i tak musiało się to skończyć.

Dustinie Poirierze, świętuj nielegalną wygraną ile sobie tylko chcesz. Ale nic nie zrobiłeś w tej walce. Druga runda pokazałaby wszystko! Wiesz, że i tak pójdziemy dalej. Strzepniemy kurz, odbudujemy się i wrócimy silniejsi niż kiedykolwiek!”