Wymiana zdań pomiędzy Ferrarim, a Don Kasjo: Polaka znokautowałem, a Ty się z nim męczyłeś… [WIDEO]
Czy ta historia znajdzie swój koniec w klatce Fame MMA ? Przed kilkoma dniami podczas liva doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Don Kasjo, a Amadeuszem Ferrari. Zobaczcie o co poszło!
Przyszliśmy się pośmiać, bo dostałeś od Wiewióra
Don Kasjo jako pierwszy zaatakował Amadeusza, śmiejąc się z jego porażki z Maksymilianem Wiewiórką na Fame MMA 8. Ferrari nie pozostał jednak dłużny, sugerując, że w przeszłości Kasjusz także przegrał z Wiewiórem.
Ty też dostałeś od Wiewióra w pi*dę człowieku, nawet się przyznałeś do tego, przecież Wiewiór cię zdominował, co ty gadasz?
Na livie widać jak Amadeusz szuka nagrania z walki, aby udowodnić, że Wiewiór rzeczywiście pokonał Don Kasjo. Na koniec Ferrari spytał Kasjusza jak było naprawdę, co ten skwitował krótkim:
Wygrałem
Polaka ja znokautowałem, a ty się z nim męczyłeś
W podobnym tonie Ferrari odniósł się do walk, jakie obaj zawodnicy stoczyli z Adrianem Polańskim. Na dowód swojej wyższości nad Kasjuszem Amadeusz stwierdził, że on znokautował Polaka, a Don Kasjo się z nim męczył.
Na razie tak, Polaka ja znokautowałem, a ty się z nim męczyłeś, a Wiewiór cię obalił i była tam pełna dominacja.
Wymiana zdań między oboma zawodnikami trwała ponad 10 minut i obfitowała w zaczepki rzucane z obu stron. Wydaje się, że może to być idealny scenariusz na walkę na jednej z kolejnych gal Fame MMA. Zarówno Amadeusz jak i Don Kasjo należą do najbardziej charyzmatycznych postaci w federacji, więc taki pojedynek z pewnością wiązałby się z dużym zainteresowaniem kibiców.
Chcielibyście zobaczyć taką walkę?
Zobacz także:
Mimo, że od gali Genesis minęły już ponad dwa miesiące, cały czas dowiadujemy się ciekawych faktów odnośnie tego wydarzenia. Przy okazji wywiadu podsumowującego 2020 rok udzielonego portalowi InTheCage, Artur Ostaszewski – menadżer Marcina Różalskiego opowiedział o stanie, w jakim jego zawodnik był przed walką. Jak się okazuje, Genesis mogło się w ogóle nie odbyć.
Artur Szpilka postanowił podsumować 2020 rok, który był ciężki dla naszego boksera. ”Szpila” zapowiada dużą walkę i… Sami zobaczcie!