Marcin Różalski po walce na gołe pięści: O klinczu dowiedziałem się w szatni!
Marcin Różalski był gościem ostatniego programu na kanale Tomasza Sarary. W trakcie rozmowy Różal odniósł się do wydarzeń z października i walki z Joshem Barnettem na gali Genesis 1. Różalski opowiedział między innymi o swoim planie na pojedynek z Amerykaninem i o regulaminie o którym dowiedział się na chwilę przed rozpoczęciem pojedynku.
Tomasz Sarara odwiedził w ostatnim tygodniu Różaland, aby móc porozmawiać z Marcinem Różalskim na temat jego debiutnackiej oficjalnej walki w formule na gołe pięści. Kickbokser spytał byłego mistrza wagi ciężkiej KSW czy porażka z Barnettem wynikała po prostu z różnicy umiejętności, czy była to kwestia dyspozycji dnia.
Był do zrobienia. (…) Miałem koncepcję, żeby go złapać w kontrę, tak jak Ferdka [Fernando Rodriguesa]. Jak na niego patrzyliśmy, to domyślałem się, że on będzie się kleił.
Co mogło być przyczyną porażki Różalskiego ?
Jak sam przyznał, Różal nie był zaznajomiony z zasadami, na jakich miało się odbywać starcie. O możliwości walki w klinczu, Marcin Różalski dowiedział się dopiero w dniu pojedynku, przez co nie mógł się przygotować na taki styl walki.
Tylko teraz powiem Ci szczerze, pod słowem honoru… wiesz, kiedy ja się dowiedziałem, że będzie klincz? Dopierow szatni! No i teraz patrz: ja stoję prawą z przodu, on ma taką akcję, że bije prawym przednim i potem takim długim. I ja na ten długi właśnie się szykowałem. Chciałem złapać go na taką gibkę, albo nawet jak zrobi długi, to wejść do środka i go złapać na podbródek. Na to celowałem.
Nie czułem jego ciosów
Wbrew temu co mogło się wydawać, Różal przyznał, że ciosy Josha Barnatta nie robiły na nim dużego wrażenia. Były mistrz KSW przyznał też, że Amerykanin ma swoje słabe strony, które można wykorzystać w walce.
Łatwo jest go złapać na kontrę, jak będziesz mobilniejszy na nogach. Jak on bije, to podnosi brodę.(…) Powiem Ci, że nie czułem tych ciosów. Ogólnie, ja mam twardą banię, szczenę też. I trafiłem na typa, który tego dnia, i tu nie ma co gadać, był w lepszej dyspozycji, miał mnie rozkminionego.
Zobacz także:
Marcin Naruszczka doświadczony zawodnik MMA postanowił zakończyć współpracę z Ferrarim. Dlaczego? Marcin wspomina, że Amadeusz nie pojawiał się na treningach i…
”Wiking” nie może narzekać na brak ofert. Mariusz już w grudniu może zawalczyć w grudniu. Przeciwnikiem byłby Fury!