UFC 253: Świetna forma Paulo Costy przed sobotnią walką o pas! [WIDEO]

Paulo Costa (13-0) już w najbliższą sobotę stanie przed wielką szansą! Brazylijczyk w walce wieczoru UFC 253 zawalczy o pas kategorii średniej. 29-latek zmierzy się z również niepokonanym Israelem Adesanyą (19-0).

W tak zwanym co-main evencie zobaczymy starcie o pełnoprawny pas wagi półciężkiej. Nasz reprezentant Jan Błachowicz (26-8) doczekał się! Polak już w tym momencie pisze piękną historię polskiego MMA. ”Cieszyński Książę” stanie do walki z mocnym Dominickiem Reyesem (12-1). Amerykanin w ostatniej walce przegrał dość dyskusyjną decyzją sędziów z Jonem Jonesem.

Paulo Costa w formie życia!

Paulo Costa (13-0) ma świadomość, że już w sobotę staje przed największą szansą w życiu. Brazylijczyk zawsze robił duże wrażenie swoją muskulaturą. Jest też wideo, w którym możecie zobaczyć jak wygląda 29-latek przed weekendową wojną.

Bardzo często pojawiają się głosy – jak to jest możliwe, że Paulo Costa nie wpadł jeszcze na dopingu. Przypomnijmy, że reprezentant Brazylii jest notorycznie badany przez USADĘ i jeszcze ani razu nie było większego problemu. Genetyka plus bardzo ciężka praca? To może być właśnie wizytówka wielkiego Paulo Costy!

Nie tak dawno właśnie o tym rozmawialiśmy z Janem Błachowiczem (26-8), który jest zaskoczony jak Costa z taką muskulaturą bije się w kategorii średniej.

Zastanawiam się jak to jest, że USADA go jeszcze nie złapała, albo jest tak naturalny, albo potrafi tak dobrze się maskować. Nie wiem, nie złapałem go za rękę, więc nie oskarżam. Wygląda potwornie, no nie? (..) Wydaje mi się, że Israel Adesanya go wypunktuje. Jest celny i ma dobry timing. Wydaje mi się, że nie da się zepchnąć do defensywy, nie da sobie narzucić stylu walki Costy i ugra swoje.       

Brazylijczyk dostanie szansę mistrzowską po pięciu zwycięstwach z rzędu. Najważniejsze skalp zdobył w ostatnich starciach. W Las Vegas było efektownie, bo już w drugiej rundzie odprawił Uriaha Halla. Costa w poprzednim roku odnotował zaledwie jedną walkę. 29-latek po wielkiej wojnie pokonał na kartach punktowych twardego Yoela Romero. Trzeba przyznać, że po tej walce zdania były podzielone –  co do tego kto bardziej zasłużył na zwycięstwo.