Niedoszły rywal Pudziana przeciwnikiem Izu Ugonoha na KSW 54
Były pięściarz i pretendent do tytułu mistrza Polski w wadze ciężkiej w boksie, Izuagbe Ugonoh (0-0) zadebiutuje w MMA na gali KSW 54. Utytułowany kickbokser zmierzy się 29 sierpnia w pierwszej walce dla KSW z niedoszłym rywalem Mariusza Pudzianowskiego, potężnym Francuzem portugalskiego pochodzenia, Quentinem Domingosem (5-1, 4 KO). Miejsce odbywania się wydarzenia ogłosimy niebawem.
Pochodzący z Gdańska zawodnik ma za sobą bogatą karierę w sportach uderzanych. Ugonoh ma na koncie tytuły mistrza Europy oraz świata amatorów w formule K-1. Wielokrotnie stawał również na najwyższym stopniu podium w mistrzostwach Polski w kickboxingu. Po udanej przygodzie z tą formułą walki, 34-latek zdecydował się porzucić kopnięcia i skupić się na samych uderzeniach. W boksie zawodowym dorobił się 18 zwycięstw w kategoriach junior ciężkiej oraz ciężkiej. W 2019 roku stanął do walki o pas mistrza Polski królewskiej kategorii wagowej, ale przegrał i wtedy zdecydował się na zmianę dużych rękawic na te mniejsze do MMA. Izu od wielu miesięcy przygotowuje się do debiutu w nowej formule walki w warszawskim klubie WCA Fight Team, gdzie ma okazję trenować m.in. z Janem Błachowiczem czy Damianem Janikowskim.
Quentin Domingos na gali KSW 54 po raz pierwszy pojawi się w klatce KSW. Mierzący ponad 190 centymetrów i ważący blisko 120 kilogramów zawodnik miał być rywalem Mariusza Pudzianowskiego na marcowej gali KSW 53 w Łodzi, ale najpierw ze starcia wypadł Polak, a następnie odwołano całe wydarzenie z powodu pandemii koronawirusa. „Ruskov”, bo taki pseudonim nosi reprezentant Trójkolorowych, walczy od 2018 roku i ma już na koncie 5 zwycięstw. Mieszkający w miejscowości Comines zawodnik wszystkie te wygrane zanotował przed czasem, z czego czterokrotnie nokautował rywali w pierwszej rundzie.
[informacja prasowa]
Zobacz także:
Podczas pierwszej konferencji prasowej promującą FAME MMA 7 było gorąco! Marcin Najman zdradził, że w drugim akcie pożegnalnym zmierzy się z Kasjuszem Życińskim. Doszło do mocnej wymiany zdań. Nie brakowało ich również podczas naszego wywiadu.
Samobójstwo Dawida Kosteckiego w więziennej celi ciągle budzi spore wątpliwości opinii publicznej i rodziny. Były pięściarz rok temu powiesił się na pryczy w celi, ale jego śmierć nadal pozostawia sporo zagadek.