Legenda kończy karierę! Przed nią ostatnia walka
Za niecały miesiąc fani MMA pożegnają jedną z brazylijskich legend tejże dyscypliny. Mowa o Antonio Rogerio Nogueirze (23-9), który trzecią walką z Mauricio Ruą (26-11-1) oficjalnie pożegna się z kibicami.
Nogueira to jeden z najbardziej rozpoznawalnych brazylijskich zawodników mieszanych sztuk walki. Chociaż „Minotouro” nie zapisał się aż tak wielkimi zgłoskami, jak jego brat – Antonio Rodrigo Nogueira (34-10-1, 1NC), to jednak Rogerio również ma za sobą udaną karierę. Nogueira był członkiem legendarnej organizacji PRIDE, natomiast od 11 lat posiada on kontrakt z UFC, gdzie jego rekord wynosi 6-6.
44-letni zawodnik w końcu podjął jednak decyzję o zakończeniu swojej przygody z profesjonalnym sportem. Fighter ma zaplanowaną jeszcze jedną walkę. Otóż 25 lipca stanie on do trzeciej potyczki z Mauricio Ruą. Jak na razie dwie walki wygrał były mistrz wagi półciężkiej UFC, toteż „Minotouro” ma szansę na zdobycie honorowego zwycięstwa w tej rywalizacji.
Sam Noguiera szerzej skomentował swoją decyzję.
Myślę, że to czas, by odejść. Jest jeszcze dużo pracy, różnych projektów, głowa nie mówi dość. Będę robił swoje rzeczy i na pewno przystosuję się, że nie będę więcej walczył. Będzie to trudne, może więcej razy pójdę na jogę lub medytację, by skupić się na innych rzeczach i odciągnąć swe myśli od walki. Będę także trenerem, mam swoją drużynę, którą będę trenował. Może znajdę nowego mistrza, co zaspokoi pragnienie zwycięstwa.
Brazylijczyk jest także zadowolony z tego, kto pożegna go na zawodowych ringach. Uznaje on bowiem „Shoguna” za naprawdę świetnego zawodnika.
Będzie to trudne, ale czuję się z tym dobrze. Zrobię to jak najlepiej, walcząc z wielkim mistrzem, którego szanuję, który dał mi rywalizację zmuszającą mnie do jeszcze trudniejszego trenowania. Trenuję mocniej, kiedy walczę z „Shogunem”. Jestem zachwycony, to na pewno będzie bowiem dobra walka.
Zobacz także:
Niedawno Oskar Piechota miał szansę utrzymać swój kontrakt z UFC. Czwarta porażka z rzędu sprawiła jednak, że „Imadło” musi szukać sobie nowego pracodawcy.
Tworzenie bokserskich wymarzonych zestawień nie ma końca. Wiele osób chętnie zobaczyłoby w pokazowej walce starcie Władimira Kliczki z Mike’m Tysonem.
Już w piątek o godzinie 20:00 odbędzie się kolejna gala sygnowana logiem Babilon MMA. W main evencie gali naprzeciw siebie staną Paweł Pawlak oraz Filip Tomczak.