Jon Jones uniknie więzienia! Dogadał się z prokuratorem!
Mistrz wagi półciężkiej UFC Jon Jones (26-1, 1NC) znowu może mówić o szczęściu. Jak donosi portal MMAFighting, Amerykanin dogadał się z prokuratorem. Zamiast więzienia, „Bones” odbędzie 4 dni aresztu domowego, podczas którego będzie musiał nosić elektroniczną bransoletkę. Zrezygnowano tym samym z maksymalnego wymiaru kary czyli roku więzienia.
Przypomnijmy – w czwartek policja stanu Nowy Meksyk dostała zgłoszenie o strzałach z broni palnej. Na miejscu funkcjonariusze znaleźli Jonesa w stanie skazującym na spożycie wyrobów alkoholowych. Po nieudanej serii testów na trzeźwość, mistrz został aresztowany. W jego samochodzie znaleziono meksykańską wódkę i broń palną. Więcej o czwartkowych wydarzeniach mogą państwo przeczytać w następującym artykule:
Poza spędzeniem 4 dni w domowym areszcie, Jones musi odbyć 48 godzin prac społecznych oraz zapłacić grzywnę w wysokości 500 dolarów. Ponadto mistrz będzie musiał pójść na trwający 90 dni program do spraw uzależnień. By zaś znowu zasiąść za kółkiem, Amerykanin będzie miał zainstalować urządzenie sprawdzające trzeźwość.
Kto będzie kolejnym rywalem Jona Jonesa?
Ostatni raz fani UFC mogli podziwiać czempiona wagi półciężkiej w lutym tego roku, kiedy to wygrał kontrowersyjną decyzją sędziów z Dominickiem Reyesem (12-1). Wielu fanów oczekuje, że największa organizacja na świecie zorganizuje rewanż między dwoma zawodnikami. Jones zadał „Dewastatorowi” pierwszą porażkę w karierze. W przeciągu 25-minutowego boju wielu kibiców a także dziennikarzy przyznało pierwsze trzy rundy dla Reyesa. Ostatecznie dwóch sędziów dało obecnemu czempionowi 3 z 5 rund, gdy Joe Solitz przyznał pretendentowi tylko pierwszą rundę.
W kolejce do pasa ustawia się również Polak, Jan Błachowicz (26-8). „Cieszyński Książę” wygrał 7 z ostatnich 8 pojedynków, odprawiając przed czasem między innymi byłego mistrza wagi średniej, Luke’a Rockholda czy czołowego zawodnika wagi półciężkiej, Coreya Andersona.