Michael Page po pierwszej w karierze porażce: Hejterzy mnie napędzają, wrócę jak Arnold Schwarzenegger
W miniony weekend na gali Bellator 221 w Rosemont, jeden z czołowych zawodników dywizji półśredniej na świecie, Michael Page (14-1) doznał pierwszej w karierze porażki, po której wysypała się na niego lawina krytyki.
„Venom” przegrał przez nokaut w drugiej rundzie z Douglasem Limą (31-7). Akcja kończąca ten pojedynek wyglądała tak:
👊😳Unreal! @PhenomLima gets the KO early in round two at #Bellator221 and advances in the #BellatorWGP! pic.twitter.com/3vhedCedFm
— Bellator MMA (@BellatorMMA) May 12, 2019
Page, już po walce opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie podsumowujące swój występ na gali w Rosemont:
„Jeśli przyjąłem pierwszą porażkę w karierze, to jestem szczęśliwy, że był to Douglas Lima, który jest niesamowitym wojownikiem i osobą. Czułem, że kontroluję walkę, ale popełniłem błąd, a na tym poziomie jeden błąd wystarczy, byś za niego słono zapłacił.
Wciąż jednak się uśmiecham i jestem jeszcze bardziej zmotywowany, by wrócić do klatki i naprawić swój błąd.
Dziękuję wszystkim za pozytywne wiadomości i dziękuję tez hejterom, którzy napędzają mnie do tego, bym wrócił jak Arnold Schwarzenegger.”
https://www.instagram.com/p/BxXOy7Vl3xO/?utm_source=ig_embed