Marian Ziółkowski po KSW 48: Cieszę się, żę mogę zaskakiwać ludzi, że mogę na przekór wygrywać!
Marian Ziółkowski w świetnym stylu pokazał się na KSW 48 pokonując w efektowny sposób Gracjana Szadzińskiego. „Golden Boy” zaskoczył wszystkich pełną dominacją swojego rywala wygrywając pojedynek na punkty.
Po starciu na KSW 48 w Lublinie udało nam się porozmawiać z Ziółkowskim, który opowiada o przebiegu walki, „niedowiarkach”, którzy nie wierzyli w jego zwycięstwo, tym co przechyliło pojedynek na jego szalę oraz o potencjalnej walce o pas z Mateuszem Gamrotem.
KSW 48 – wyniki:
Karta główna (20:00):
65,8 kg: Salahdine Parnasse pok. Roman Szymański przez TKO (ciosy), Runda 2, 3:40 – walka o pas tymczasowy wagi piórkowej
93 kg: Łukasz Jurkowski pok. Stjepan Bekavac przez TKO (kontuzja rywala), Runda 1, 1:06
70,3 kg: Marian Ziółkowski pok. Gracjan Szadziński przez jednogłośną decyzję (30-26, 30-26, 30-25)
65,8 kg: Filip Pejić pok. Filip Wolański przez TKO (ciosy), Runda 2, 1:56
77,1 kg: Michał Michalski pok. Savo Lazić przez nokaut (ciosy), Runda 2, 2:24
83,9 kg: Cezary Kęsik pok. Jakub Kamieniarz przez TKO (ciosy), Runda 1, 3:04
Karta wstępna (19:00):
70,3 kg: Shamil Musaev pok. Hubert Szymajda przez TKO (ciosy), Runda 1, 3:52
61,2 kg: Sebastian Przybysz pok. Bogdan Barbu przez TKO (ciosy), Runda 1, 4:00