Michał Materla wspomina treningi w areszcie: Siedziałem z osobami, które też chciały trenować
Były mistrz wagi średniej federacji KSW, Michał Materla (24-5), który był niechlubnym bohaterem głośnego zatrzymania przez Prokuraturę kilka tygodniu temu opuścił areszt i obecnie warunkowo przebywa na wolności.
Zawodnik federacji KSW udzielił wywiadu portalowi weszlo.com, w którym odniósł się m.in. do treningów w celi:
“Na świetlicy robiłem bieg bokserski. Tam robiłem swój drugi trening. Albo na spacerze. Rano robiłem trening bardziej fizyczny. Pompki, przysiady – oczywiście z partnerem na plechach. Dużym partnerem. 196 wzrostu, 142 kilo.
Miałem to szczęście, że siedziałem z osobami, które miały do czynienia ze sportem i też chciały trenować. Fajnie, jeden drugiego motywował.
Sparingów MMA nie, ale robiliśmy zapasy, ogólnie parter. Miałem pod ręką gościa z Poznania, Kubę. Pozdrawiam. Młody chłopak, na początku swojej drogi w MMA. Przekrojowy trening, lekkie uderzanki, tarcza.
Staraliśmy się przede wszystkim bardzo urozmaicać treningi, żeby nie popaść w rutynę i nudę. W Poznaniu nie mieliśmy rękawic, wyglądało to bardziej spartańsko. Jak przenieśli mnie do Gorzowa, miałem do dyspozycji drążki.”
Cały wywiad portalu weszlo.com z Michałem Materlą TUTAJ.