Zostały postawione zarzuty Józefowi W.
Niedawno Was informowaliśmy o „awanturze” jaka wybuchła w koszalińskiej galerii Kosmos. Nagranie z monitoringu, które znalazło się w internecie, było szeroko komentowane, nie tylko przez fanów sportów walki, lecz także przez zwykłych ludzi- internautów. Wobec całej sytuacji pojawiły się również liczne artykuły w prasie. Tydzień po całym zajściu postawione zostały dwa zarzuty: uszkodzenia mienia oraz użycie gróźb karalnych. W pierwszym przypadku kara to do pięciu lat pozbawienia wolności, w drugim natomiast grozi do lat dwóch.
Aktualnie wciąż jednak nie wiadomo jaką decyzję podejmie sędzia i jak potoczą się dalsze losy mistrza kickboxingu oraz człowieka przez wielu nazywanego kontrowersyjnym, Józefa W. Sam tłumaczy całe zajście tym, że dostawy produktów do sklepów odbywają się zbyt wcześnie, a hałas temu towarzyszący podczas rozładunku jest tak silny, że budzi mieszkańców domu.
Na sam koniec przyzwolę zadać takie pytanie, na które niech odpowie sobie każdy osobno: Czy to nie media wykreowały „agresywnego” człowieka? Napisałem agresywnego w cudzysłowie, ponieważ nikt z ludzi osądzających, czy to w gazetach, czy na portalach internetowych nie wie jaki jest osobiście Józef W., jestem natomiast pewien, że wielu chciało postąpić podobnie, gdy słyszeli silniki tirów oraz palety rzucane na ziemię o 5 rano (po incydencie dostawy odbywają się po godzinie 6).
Niedawno Was informowaliśmy o „awanturze” jaka wybuchła w koszalińskiej galerii Kosmos. Nagranie z monitoringu, które znalazło się w internecie, było szeroko komentowane, nie tylko przez fanów sportów walki, lecz także przez zwykłych ludzi- internautów. Wobec całej sytuacji pojawiły się również liczne artykuły w prasie. Tydzień po całym zajściu postawione zostały dwa zarzuty: uszkodzenia mienia oraz użycie gróźb karalnych. W pierwszym przypadku kara to do pięciu lat pozbawienia wolności, w drugim natomiast grozi do lat dwóch.
Aktualnie wciąż jednak nie wiadomo jaką decyzję podejmie sędzia i jak potoczą się dalsze losy mistrza kickboxingu oraz człowieka przez wielu nazywanego kontrowersyjnym, Józefa W. Sam tłumaczy całe zajście tym, że dostawy produktów do sklepów odbywają się zbyt wcześnie, a hałas temu towarzyszący podczas rozładunku jest tak silny, że budzi mieszkańców domu.
Na sam koniec przyzwolę zadać takie pytanie, na które niech odpowie sobie każdy osobno: Czy to nie media wykreowały „agresywnego” człowieka? Napisałem agresywnego w cudzysłowie, ponieważ nikt z ludzi osądzających, czy to w gazetach, czy na portalach internetowych nie wie jaki jest osobiście Józef W., jestem natomiast pewien, że wielu chciało postąpić podobnie, gdy słyszeli silniki tirów oraz palety rzucane na ziemię o 5 rano (po incydencie dostawy odbywają się po godzinie 6).