MMA PLNajnowszeACBZapowiedź lipca. Dość piłki nożnej, czas na MMA

Zapowiedź lipca. Dość piłki nożnej, czas na MMA

Sezon ogórkowy trwa w pełni. Pomimo szybkiej eliminacji piłkarskiej reprezentacji Polski z rosyjskich mistrzostw świata, z pierwszych stron gazet i „jedynek” na nagłówkach portali nie schodzą wiadomości o tym turnieju. Sportom walki miejsca poświęca się mniej niż zazwyczaj, ale nie oznacza to, że w lipcu na światowej arenie MMA nie będzie ciekawie. Wręcz przeciwnie – to będą jedne z najgorętszych wakacji od lat.

zapowiedź mma lipiec
Foto: Jun 3, 2017; Rio de Janeiro, RJ, Brazil; View geral at gym and octagon before UFC 212 at Jeunesse Arena. Mandatory Credit: Jason Silva-USA TODAY Sports

Mocna rozgrzewka

Bardzo ciekawą galę przygotuje po raz kolejny Professional Fighters League. W czwartek 5 lipca następca WSOF zorganizuje trzecią imprezę w tegorocznym sezonie. W walce wieczoru starcie „półśrednich” – Jake’a Shieldsa z Rayem Cooperem.

Poza tym w rozpisce inne gwiazdy – na czele z Abubakarem Nurmagomiedowem, Pavlem Kuschem, Rickiem Storym, Yurim Villefortem, Eddiem Gordonem i Paulem Bradleyem. Nie zabraknie polskich akcentów – będą między innymi dobrze znani Bruno Santos, Sadibou Sy, Bojan Velicković, Jonatan Westin i Abususpiyan Magomiedow.

Kolejna gala PFL 19 lipca – tam już „piórkowi” i „ciężcy”. Najciekawiej zapowiadają się występy Shawna Jordana, Jareda Rosholta, Lance’a Palmera i Andre Harrisona.

Fight Week w cieniu mundialu 

Jak co roku – mocny początek lipca w wykonaniu UFC to już tradycja. Atrakcje dla fanów w Las Vegas niestety nas ominą, ale sprzed ekranów komputera i telewizora obejrzymy jedne z najciekawszych gal tego roku.

W nocy z piątku na sobotę dojdzie do finału 27. edycji The Ultimate Fighter, w której rywalizowały drużyny dwóch mistrzów – Stipego Miocicia i Daniela Cormiera. W walce wieczoru z niepokonanym Israelem Adesanyą zmierzy się ostatni rywal Krzysztofa Jotki, Brad Tavares.

Uwagę polskich kibiców zwróci jednak jedna z głównych walk karty wstępnej. Oskar Piechota w walce z Geraldem Meerschaertem będzie chciał przedłużyć swoją świetną passę zwycięstw. „Imadło” udowodni, że, podobnie jak Krzysztofa Jotkę, jego również stać na starcia ze ścisłą czołówką wagi średniej. Kibice nie mają zresztą wątpliwości – jest zdecydowanym faworytem potyczki z „GM3”.

Korona z głowy (nie) spadnie

TUF 27 Finale był tylko przystawką przed daniem głównym – UFC 226. Dwóch króli zmierzy się w walce wieczoru, a stawką będzie pas należący do tego cięższego – Stipego Miocicia. Przejąć jego koronę będzie chciał mistrz wagi półciężkiej, Daniel Cormier. Porażka żadnemu z zawodników ujmy przynieść nie powinna. To w końcu dwaj najlepsi wojownicy na świecie.

W drugiej z walk wieczoru Max Holloway będzie bronił pasa wagi piórkowej przeciwko Brianowi Ortedze. „Blessed” jest faworytem, ale „T-City”, który jeszcze nigdy nie przegrał, zwycięstwami nad Cubem Swansonem i Frankiem Edgarem udowodnił, że pas jest w jego zasięgu.

W reszcie karty UFC 226 są też inne ciekawe starcia. W wadze ciężkiej pojedynek dwóch talentów – Francisa N’Gannou z Derrickiem Lewisem. Poza tym ciekawie zapowiadają się występy Anthony’ego Pettisa z Mikiem Chiesą i kolejna walka w MMA kickboksera Gokhana Sakiego.

Oni też chcą do UFC

Po Fight Weeku emocje opadną, ale nie na długo. Już w poniedziałek 9 lipca skandalista Aleksander Jemielianienko zmierzy się z Viktorem Pestą na gali RCC 3 w Jekaterynburgu. W karcie walk rosyjska czołówka – między innymi Wiktor Niemkow, Michaił Mochnachtin czy Nikołaj Aleksiejin. Potencjalnych zawodników UFC brakować nie będzie.

Dzień później powrót do Las Vegas, gdzie kolejna impreza z serii Dany White’a. Gwiazd nie będzie – wyręczą ich „młodzi, zdolni”. W walce wieczoru mocni kandydaci do UFC – Joey Gomez i Kevin Aguilar.

Nie będzie to jedyna lipcowa gala Contender Series. Kolejne 17, 24 i 31 dnia miesiąca. Najciekawiej zapowiada się ta środkowa – w walce wieczoru jednoręki Nick Newell zmierzy się o wejście do UFC z Alexem Munozem.

W tym punkcie warto też wspomnieć o LFA. 20 lipca w Kalifornii w organizacji zadebiutuje Erick Silva, którego w oktagonie powita Nick Barnes.

Bellator chce być jak UFC

Druga największa światowa organizacja będzie miała bardzo mało do zaoferowania w pierwszym miesiącu wakacji patrząc na poczynania głównego konkurenta. 13 lipca w Thackerville 202. gala z walką o pas kobiet pomiędzy Julią Budd i Talitą Nogueirą. Poza tym bardzo ciekawy pojedynek Eduarda Dantasa i Michaela McDonalda.

Z karty wstępnej warto zerknąć na debiut Yaroslava Amosova, który zmierzy się z Geraldem Harrisem. Niepokonany Ukrainiec ze świetnym rekordem 19-0 w swojej karierze pokonał między innymi Roberta Soldicia. Teraz pora na wyzwanie w Stanach Zjednoczonych.

Dlaczego Bellator chce być jak UFC? Bo zrobi dwie gale dzień po dniu. Z Oklahomy szybkie przenosiny do Rzymu, bo tam gala łączona z kickboxingiem. Rozpiska mocna, bo w walce wieczoru walka o pas piórkowych – Patricio Freire vs Daniel Weichel. Nie zabraknie oczywiście Alessia Sakary, którego rywalem został Jamie Sloane. Intryguje też pojedynek Vasa Bakocevicia z Andriejem Korieszkowem.

UFC gorące nie tylko w Fight Week

Poza Fight Weekem jeszcze trzy bardzo mocne gale UFC. 14 lipca w Idaho Fight Night z pojedynkami między innymi Juniora dos Santosa z Błagojem Iwanowem, Dennisa Bermudeza z Rickiem Glennem, Chada Mendesa z Mylesem Jurym i powrotem Sage’a Northcutta.

Nietypowo, bo w niedzielę 22 lipca, UFC przyjedzie z Polakami do Hamburga. Nie zabraknie oczywiście naszych kibiców, nie zabraknie też zawodników. Na początku do klatki wyjdzie Damian Stasiak, który w starciu o przetrwanie zmierzy się z debiutującym Pingyuanem Liu. Po długiej przerwie zaprezentuje się też Bartosz Fabiński, którego czeka trudna przeprawa z Emilem Weberem Meekiem. O pasie wagi ciężkiej wciąż marzy Marcin Tybura, któremu pomóc w tym ma zwycięstwo nad Stefanem Struvem.

Wszystko w Niemczech uświetnią dwie bardzo mocne walki wieczoru. W wadze półciężkiej najpierw skonfrontują się Glover Teixeira i Ilir Latifi, a później Mauricio Rua i Anthony Smith, który zastąpił przesuniętego Volkana Oezdemira.

Na koniec maratonu, 28 lipca w Calgary, UFC on FOX 30. Również pod znakiem występu naszych zawodników. Chodzi oczywiście o Joannę Jędrzejczyk, która ma rozprawić się z Tecią Torres. Nie będzie ona jednak główną gwiazdą. Olsztynianka jest w karcie niżej niż Eddie Alvarez z Dustinem Poirierem i Jose Aldo z Jeremym Stephensem. Przy takich nazwiskach jednak nie ma co się dziwić.

ACB znokautuje M-1

ACB również będzie aktywne w lipcu i zabierze nas w bardzo ciekawą podróż. 21 lipca w cypryjskim Limassol do klatki wyjdą Aleksander Sarnawski i Thiago Silva. W oktagonie pojawią się przede wszystkim zawodnicy z Rosji i Brazylii.

Tym samym Czeczeni znokautują M-1 Global, które w Inguszetii co prawda zapowiedziało ciekawą rozpiskę, ale odbiegającą poziomem od konkurentów.

Na europejskim podwórku też Cage Warriors 95. Tego samego dnia w Londynie kibiców rozgrzeje przede wszystkim pojedynek o pas wagi półśredniej między Mehrdadem Janezeminim i Stefanem Paternem.

Tydzień później na gali Oktagon 7 w Pradze powróci Michał Wiencek. W klatce czeka go przeprawa z bardzo mocnym i doświadczonym Czechem, Davidem Kozmą.

Japonia na koniec!

Byliśmy już wszędzie, tylko nie w Azji. Kiepskie gale ONE Championship pominęliśmy, ale RIZIN to wszystko nam wynagrodzi i nie zawiedzie. Nobuyuki Sakakibara 29 lipca w Saitamie zrobi galę z Kyojim Horiguchim, Jirim Prochazką, Takanorim Gomim, Melvinem Guillardem czy Diegiem Brandaem. Specjalnego zaproszenia wysyłać nikomu nie trzeba. Przegapić tej imprezy nie wolno.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis