Zapłakana Syguła zabrała głos po przegranym debiucie w UFC! [WIDEO]
Syguła odniosła się do pojedynku przegranego pojedynku w debiucie dla UFC. Reakcja zapłakanej, młodej zawodniczki chwyta za serce…
Klaudia Syguła wczoraj zadebiutowała w największej organizacji MMA na świecie. Razem z Melissą Mullins otworzyły galę UFC Las Vegas 100. Jej występ niestety nie poszedł po jej myśli.
Otóż Polka przegrała tę walkę w 2. rundzie, nie pokazując się w jej trakcie z najlepszej strony. W pierwszej rundzie zawodniczka „Ankosu MMA” miała swoje lepsze chwile, jednakże i ją z pewnością sędziowie zapisali na korzyść Mullins. W drugiej rundzie mieliśmy do czynienia już z dominacją ze strony „No Mess”, która w pasterze zasypała Klaudię lawiną ciosów.
ZOBACZ TAKŻE: UFC Vegas 100: Karolina Kowalkiewicz zdominowana przez Denise Gomes. Kolejna porażka Polki
Rozżalona Klaudia Syguła po debiucie w UFC! [WIDEO]
Klaudia po przegranym pojedynku z Mullins postanowiła zabrać głos za pomocą swojego Instragrama. W jej relacji mogliśmy zobaczyć polską zawodniczkę z mnóstwem łez. Niewyobrażalnie rozczarowana oraz po prostu smutna Syguła drżącym głosem oznajmiła:
Debiuty nie są na pewno moją mocną stroną. Przepraszam wszystkich, którzy kibicowali, których zawiodłam, ale chyba najbardziej zawiodłam samą siebie. Nie na to czekałam całe życie, ale taki jest sport. Wiem, że przekuję to w sukces, tylko po prostu potrzebuję czasu. Jeszcze raz wszystkich bardzo przepraszam. Serce boli, ale nie raz przeżywałam trudne momenty w tej karierze, więc wiem, że wrócę silniejsza.
Relacja ta została dostrzeżona także i przez Amerykanów. W serwisie „X” post dotyczący jej relacji osiągnął już liczbę ponad 200 tysięcy wyświetleń.
Wysoce prawdopodobne jest to, że za kilka miesięcy ponownie ujrzymy Klaudię w klatce UFC. Nie zapominamy też, że weszła ona do tej walki z doskoku, a ponadto borykała się z paroma przeszkodami. Mowa chociażby o nieobecności jej trenera głównego – Andrzeja Kościelskiego. Z pewnością jeszcze jej przyjdzie zasmakować zwycięstwa w UFC.