Załęcki odpowiada Tańculi: Zejdźcie na ziemię, bo chyba wam już serio się styki popaliły!
Denis Załęcki na insta stories postanowił odpowiedzieć na ostatnią wypowiedź Arkadiusza Tańculi.
Zawodnik FAME MMA na kanale ”Szalony Tańcula” wypowiedział się o ostatniej spinie pomiędzy Denisem Załęckim, a Danielem Omielańczukiem.
Szalony Reporter: On niby mówi, że się spotkają – że to zrobi poza, że nie da mu zarobić. Przecież on też walczy i zarabia.
Arkadiusz Tańcula: Przecież on by mógł też na tym zarobić. Ja ogólnie powiem tak, bo tam też Denis mówił, że pomagał tam córce i tak dalej. Nie chce dać zarobić. Ja myślę, że tym bardziej powinien dać zarobić. Ja myślę, że to byłyby świetne pieniądze, które też by pomogły w leczeniu, i dlaczego nie Denis? Pokaż w tym właśnie, że jest tam w Tobie trochę jeszcze tego dobra i pomimo wszystkich złości twoich. Daj mu tą walkę, niech zarobi te pieniążki. Wiesz, że te pieniądze pójdą na pewno na dobry cel. Jeszcze wracając do tego, że poza kamerami? Nie Denis naprawdę zrób to z kamerami. Zresztą stary nie wiem, jak dla mnie, to by było spełnienie marzeń zawalczyć z gościem, który bił się w UFC. Bez kitu, Ty masz dużo takiego szczęścia. Masz więcej szczęścia niż pojęcia jakby to moja babcia powiedziała. Dostajesz Szpile, teraz mógłbyś z Danielem się bić. Z gościem z UFC, czemu chłopie. Ja jakbym dostał taką walkę, to od razu.
Szalony Reporter: No i co zrobił Omielańczuk przecież mówił, że według niego kontuzja nie była taka. To była ku**a ocena merytoryczna. A ten go ciśnie człowieku.
Arkadiusz Tańcula: No właśnie ja zobaczyłem dwa razy ten wywiad. To była jego opinia, była to oczywiście krytyka, ale pamiętaj stary to jest krytyka jego, nie musi być prawdziwa. Ty nie musisz zawsze atakować kogoś, kto Cię skrytykuje. Czasem bardziej wymowne jest przemilczenie czegoś i nie wypowiedzenie się.
Szalony Reporter: Albo powiedzenie, ale merytoryczne, a jak dostałeś ciśnienia, to wrzuciłeś w sieć – no to mówię nie do końca.
”Bad Boy” odpowiada!
Długo nie musieliśmy czekać! Denis Załęcki na insta stories postanowił zareagować.
Ok czyli jak ktoś jest zaj**istym sportowcem, to mu się należy szacunek i nie można go obrażać? Jeśli ktoś jest zaj**istym sportowcem, to niech sobie będzie i szacunek mu za to co robi w życiu zawodowym, ale jak ten sportowiec pomawia Cię i próbuje z Ciebie zrobić kłamcę przed całą Polską, to jest ok i trzeba go szanować, bo on jest wielkim sportowcem? A co ma wspólnego sport i kariera sportowca z tym jakim jesteś człowiekiem? Jeśli sportowiec czy jakiś naukowiec znęca się nad rodziną, to nie można go obrażać i trzeba szanować, bo jest kimś tam? Ma taryfę ulgową na swoje chuj**e zachowanie, bo jest dobry w tym co robi i jak zarabia na życie? Szanuję się ludzi za to jacy są w życiu prywatnym dla innych i jakimi zasadami się kierują, a szacunek za życie zawodowe to inna sprawa. Zejdźcie na ziemię, bo chyba wam już serio się styki popaliły…
Zobacz także:
Na kanale Michała Barona pojawił się zapowiadany materiał. Jeden z właścicieli FAME MMA obszernie wypowiedział się o Kasjuszu Życińskim oraz organizacji PRIME SHOW MMA. ”Boxdel” zapewnia, że cała branża za nich wstydzi jak w przypadku organizacji MMA VIP.
Vladimir Mineev (16-1-1) świetny zawodnik MMA oraz doświadczony i utytułowany zawodnik K-1 stoczy jeszcze jeden pojedynkiem przed wysłaniem na front. Już w tym momencie znamy szczegóły. Rosjanin co ciekawe w formule K-1 zmierzy się z byłym mistrzem KSW.