Wzruszony Mamed Khalidov o walce z Materlą: To był mój błąd! Do dziś jestem zły na siebie! [WIDEO]
Mamed Khalidov już w najbliższą sobotę stoczy swój pierwszy pojedynek na zasadach boksu. Podopieczny Pawła Derlacza i Szymona Bońkowskiego wystąpi w main evencie KSW EPIC w Gliwicach, gdzie zmierzy się z legendarnym Tomaszem Adamkiem. W sieci pojawił się następny materiał promujący najbliższe wydarzenie, a w nim reprezentant Arrachionu Olsztyn był pełen wzruszenia.
O co chodzi? Mamed zapewnia, że walka z Michałem Materlą była błędem i do dziś jest za to zły na samego siebie.
Wydawało się, że nigdy nie dojdzie do takiego zestawienia, lecz największa organizacja w naszym kraju dopięła swego i doprowadziła do tego starcia w listopadzie 2015 roku. Khalidov po 31-sekundach znokautował Materlę.
Khalidov pełen wzruszenia!
W mediach społecznościowych KSW ukazał się nowy materiał. Tym razem była to wypowiedź Mameda Khalidova, który wyznał, że walka z Michałem Materlą to był wielki błąd i do dziś jest na siebie za to bardzo zły.
Ja się wyłączam podczas walki. Jak stanęliśmy naprzeciwko siebie i odeszliśmy do swoich narożników – zaczęła się walka, ja się wyłączyłem. Już była walka, u mnie tak jest, ja się wyłączam. Ja już nikogo nie widzę, widzę przeciwnika swojego. Ja już nie widziałem w nim Michała, a on widział we mnie Mameda cały czas, ja to wiem. On nie był przygotowany na to. To był błąd mój. Do dzisiaj jestem zły na siebie… Czujesz tą złość, bo… wiedziałem, że to jest niepotrzebne. On nie chciał się bić ze mną. Wygrałem, to się obudziłem. Obudziłem się, on leżał.