Wywiad z Kendallem Grove dla IWF
Wywiad przetłumaczony z Irish Whip Fighting – Kendall opowiada o porażce z Cote, swojej przyszłości, zawodnikach z którymi chce walczyć i następnej walce Tito Ortiza.
Irish Whip Fighting: Przed walką z Cote byłeś niepokonany w UFC. Co twoim zdaniem stało się w tej walce?
Kendall Grove: Umm… Wyszedłem trochę rozmemłany z klinczu, posłałem mu kolano z oczami na dół, a on złapał mnie zaraz za uchem.
IWF: Jeżeli miałbyś taką możliwość, co zmieniłbyś w swoim planie, żeby go pobić?
KG: Nic bym nie zmienił; złapał mnie przy wyjściu z klinczu. Tak jak powiedziałem – to walka i wszystko może się zdarzyć.
IWF: Czy Cote był twoim najtrudniejszym przeciwnikiem?
KG: Nie, Ed Herman był najcięższy z wszystkich. To była moja jedyna walka, która zakończyła się decyzją.
IWF: Jeden z twoich partnerów treningowych – Tito Ortiz – pokonał Cote kilka lat wcześniej. Dostałeś jakieś wytyczne przed walką i jeżeli dostałeś, co to były za rady?
KG: Powiedział mi po prostu jak trenować, jak się właściwie przygotować. Powiedział mi, że Patrick uderza mocno i że jest silny. Po prostu walczyłem i zostałem złapany…
IWF: Zawsze słyszymy, że Tito pracuje niebywale ciężko. Jak wiele zalet ma trening z taką osobą jak Tito?
KG: Taki trening ma same plusy. Jeżeli twoi partnerzy trenują ciężko, ty też będziesz trenował ciężko. Tito z pewnością sprawia, że ćwiczę mocniej.
IWF: Ty i Tito niespecjalnie cieszycie się popularnością na forum Sherdoga – co Ty na to?
KG: Co to jest Sherdog? (priceless – przyp. rshmn)
IWF: To internetowe forum MMA
KG: Oh…Tak naprawdę, to nie obchodzi mnie, co ludzie myślą. Mogą mówić, co tylko chcą o mnie. Ludzie dużo gadają o mnie od czasu jak zająłem się MMA i bedą gadac do czasu mojej śmierci. Wszystko co mogę powiedzieć to cieszcie się tą nienawiścią dalej
IWF: Jak oceniasz się na tle innych zawodników MW?
KG: Niezbyt dobrze na chwilę obecną. Jestem małą rybką w dużym stawie.
IWF: Hej, ale masz tylko 24 lata…
KG: Dokładnie. Zamierzam odbębnić swoje i pewnego dnia zostać mistrzem.
IWF: Co myślisz o swoich szansach z obecnym mistrzem MW Andersonem Silva’ą?
KG: Bardzo licho to widze. Potrzebuję jeszcze kilku lat, żeby dojrzeć jako zawodnik.
IWF: Z jakimi zawodnikami chciałbyś walczyć, może rematch z Patrickiem Cote?
KG: Taaa, po mojej następnej walce nie miałbym nic przeciwko rewanżowi z Cote.
IWF: Z pewnością masz jasną przyszłość przed sobą, mając obecnie tylko 24 lata. Wychodząć w przyszłość – czy są jacyś z zawodnicy, z którymi bardzo chciałbyś się spotkać?
KG: Umm…Jason MacDonald. W sumie to każdy, z którym dam dobrą walkę.
IWF: Czy widzisz siebie jako przyszłego mistrza MW?
KG: Na pewno, widze siebe za kilka lat trzymającego ten pas!
IWF: Co powiesz na głosy krytyki, że masz szklaną szczękę?
KG: Cote nie trafił mnie w szczękę, więc nie wiem skąd taki pomysł. Niech sobie gadają. Zwykle ci, którzy tak gadają są centralnie pokopani – wiedziałeś o tym?
IWF: Wygląda na to, że na UFC 78 jeden z twoich sparring-partnerów, Tito Ortiz, ma swój rematch z Rashadem Evansem. Co możesz powiedzieć o tej walce, jaki będzie wynik?
KG: Taa, myślę, że to będzie lepsza walka niż pierwsza. Tito jest nabuzowany na maksa, wypluwa płuca na treningach. To powinna byc dobra walka. Tito nie chce, żeby było jak za pierwszym razem.
IWF: Dokładnie – przeprowadzalismy wywiad z Tito zaraz po pierwszej walce z Evansem i wydawał się konkretnie zmotywowany.
KG: Taa, jest zmotywowany jak cholera. Zamierzam wpaśc do Big Bear i poćwiczyć z nim przed samą walką. To powinno być dobre starcie.
IWF: Stedydy stały się trudnym tematem w UFC ostatnimi czasy. Dlaczego zawodnicy oszukują wiedząć, że prawdopodobnie zostaną złapani?
KG: Nie mam pojęcia, nie używam sterydów i mam to gdzieś – to moje zdanie na ten temat.