MMA PLNajnowszeUFC„Wygrałem pierwsze trzy rundy” – Ronaldo Souza kwestionuje wynik walki z Janem Błachowiczem

„Wygrałem pierwsze trzy rundy” – Ronaldo Souza kwestionuje wynik walki z Janem Błachowiczem

Ronaldo „Jacare” Souza (26-8, 1 N/C) kwestionuje wynik walki wieczoru minionej gali UFC on ESPN+ 22, w której to przegrał niejednogłośną decyzją sędziów z najlepszym polskim „półciężkim” Janem Błachowiczem (25-8).

Dla Brazylijczyka była to pierwsza walka w nowej kategorii wagowej, gdyż przeniósł się on do dywizji półciężkiej koszem kategorii średniej, w której walczył niemal przez całą karierę.

„Aligator” twierdzi, że debiut w wadze półciężkiej wygrał, ale sędziowie pozbawili go wiktorii:

„Wygrałem pierwsze trzy rundy. Nie wiem jak to wyglądało w czwartej, a piątą przegrałem. Przyznaję. Nie dostałem od sędziów zwycięstwa, ale wykonaliśmy wszyscy bardzo dobrą robotę. Wychodzę z niej silniejszy i mam za sobą super topowego gościa, z którym walczyłem w pierwszej walce w dywizji półciężkiej. Dałem pięciorundową walkę. Wygrałem, ale niestety nie zostałem wskazany jako zwycięzca.”

Co ciekawe, już podczas wywiadu po walce z Błachowiczem, „Jacare” przyznał że na 20 dni przed konfrontacją z Polakiem zmagał się z chorobą, gdyż nie dawał mu spokoju męczący kaszel:

„UFC dało mi pełne wsparcie. Powiedziałem im, że non stop kaszlę. To było 20 dni temu. Zrobiłem mnóstwo badań. Leczyłem alergię, a mój lekarz kazał mi przebadać się na obecność czegoś, czego nie potrafię teraz nazwać. Poniedziałek przed walką był moim ostatnim dniem na antybiotykach. Dawałem wywiady i zaczynałem kaszleć. Ludzie pytali, czy wszystko ze mną w porządku. Nic nie powiedziałem. Nie chciałem, by to mi przeszkadzało. Chciałem walczyć, walczyłem, ale nie dostałem wygranej. To nie była ładna walka do oglądania, ale i tak uważam, że wygrałem trzy rundy.”

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis