Współwłaściciel KSW o przeciwniku dla Damiana Janikowskiego: Idealnym rozwiązaniem byłby zapaśnik, najlepiej olimpijczyk z USA
Historyczna gala KSW 39, która odbędzie się na PGE Narodowy zbliża się wielkimi krokami. Będzie to widowisko, które odbije się szerokim echem na całym świecie, gdyż bardzo rzadko organizuje się tego typu widowiska na obiektach które mogą pomieścić 65 tys. fanów. Czy największa polska organizacja MMA sprosta temu wyzwaniu? Tego nie wiemy, ale na pewno trzeba im w tym kibicować.
Potężne przedsięwzięcie związane z organizacją gali na Stadionie Narodowym łączy się z dobraniem rozpiski, która zadowoli zarówno rodowitych fanów MMA jak i osoby, które tym sportem interesują się w mniejszym stopniu.
W najnowszym wywiadzie, który Martin Lewandowski udzielił portalowi onet.pl padło pytanie kto mógłby być przeciwnikiem dla debiutującego w formule MMA, brązowego medalisty olimpijskiego z Londynu – Damiana Janikowskiego (0-0). Włodarz KSW ogłosił, że jest już stworzona lista rywali, z którymi potencjalnie mógłby zmierzyć się Janikowski, dodając, że z pewnością będzie to zawodnik, który posiada doświadczenie w MMA.
„Jest stworzona lista rywali. Są na niej również Polscy zawodnicy. Na pewno nie może dostać oponenta, którego błyskawicznie „rozgniecie”, ale jednocześnie nie może się zmierzyć z przeciwnikiem, który poskłada go dzięki, np.: brazylijskiemu jiu jitsu w kilka sekund. Nie może być ogromnej różnicy w umiejętnościach. Idealnym rozwiązaniem byłby zapaśnik, najlepiej olimpijczyk z USA, który również dopiero zaczynałby w MMA. Prawdopodobnie Janikowski dostanie rywala bardziej kompletnego, mającego na koncie kilka stoczonych walk, ale nie ma mowy o weteranie MMA. Nie zapominajmy, że Damian cały czas się uczy. BJJ, walka w stójce – on ciągle trenuje, czas połączyć te płaszczyzny walki w kompletne MMA. Chcemy, żeby kibice zobaczyli wyrównaną walkę, z przeciwnikiem na dość zbliżonym poziomie.”
Cały wywiad znajdziecie TUTAJ.