„Wiewiór” dostał od FAME 900 tys. złotych, a zostało mu 300. Musiał zapłacić 600 tysięcy podatku!
Nie ma lekko w kraju nad Wisłą.
W lutym bieżącego roku odbyła się jubileuszowa gala FAME 20. Na tę okazję największa federacja freak-fight w Europie przygotowała coś specjalnego.
Włodarze FAME zorganizowali 8 osobowy turniej, w którym do wygrania było aż 2 miliony złotych (1,5 mln dla zwycięzcy i 0,5 mln dla drugiego finalisty).
Człowiekiem, który zdołał pokonać wszystkich postawionych przed nim przeciwników, okazał się być Maksymilian Wiewiórka. To właśnie popularny „Wiewiór” zgarnął główną wygraną i mógł określić się mianem milionera.
„Wiewiór” kontra podatki!
Jeżeli zastanawiało Was, na co Maksymilian przeznaczył pieniądze z wygranej, to lepiej złapcie się mocno fotela.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwsze słowa Karoliny Kowalkiewicz po przegranej na UFC 301
Otóż, jak w ostatnim wywiadzie zdradził „Wiewiór”, na ten moment otrzymał 900 tysięcy, z czego musiał zapłacić 600 tysięcy podatków. Dlaczego? Zobaczcie nagranie poniżej, w którym wszystko zostało wyjaśnione.
Biorąc to pod uwagę, młodzian miał trochę związane ręce, jeżeli chodzi np. o kupno mieszkania. No chyba że wiecie, gdzie można kupić coś za 300 tysięcy?
Sam Maksymilian jeszcze do końca nie wie, jak zainwestuje pozyskane środki. W głowie ma kilka pomysłów, m.in. wynajem aut lub wypożyczalnia quadów. Na początku chciał wejść we flipowanie mieszkań, natomiast finalnie doszedł do wniosku, iż zysk jest zbyt mały, w związku z czym porzucił ten temat.