Wątpliwości przy werdykcie Don Kasjo-Wrzosek? Doświadczony sędzia komentuje!

Za nami kolejna, bardzo emocjonująca gala Fame MMA. Gala, na której Don Kasjo ponownie udowodnił, że w boksie potrafi wiele.

Kasjusz Życiński ma na swoim koncie wiele main-eventów w największej europejskiej organizacji freak-fightowej, które zawdzięcza w dużej mierze swojemu kontrowersyjnemu stylowi bycia. Pamiętne są konflikty Kasjusza z Normanem Parke, Marcinem Najmanem, czy ostatnio Marcinem Wrzoskiem. Trzeba jednak przyznać, że za każdym razem, oprócz słów, za Kasjuszem stoją wysokie umiejętności pięściarskie, które pokazuje w swoich walkach.

Nie inaczej było i tym razem. Reprezentujący SAKO Gdańsk zawodnik po raz kolejnym zaimponował niedowiarkom prezentując dobry boks i żelazną kondycję. Po 6-rundowej batalii sędziujący ten pojedynek Pan Wiesław Rupiński wzniósł do góry rękę Kasjusza. Dla wielu osób werdykt ten był kontrowersyjny, gdyż ich zdaniem, Wrzosek częściej celnie trafiał swojego rywala, a wiele ciosów „Króla” lądowało na gardzie byłego mistrza KSW.

Niedomówienia odnośnie tego starcia postanowił rozwiać sędzia ringowy, który w wywiadzie dla magazynu Coloseum ocenił przebieg pojedynku.

Pojedynek był bardzo wyrównany, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony zachowaniem, walkę, sposobem walki, czystością walki kolegi Wrzoska. To był zawodnik 15 centymetrów niższy, to jest potężna sprawa, te 15 centymetrów robi kolosalną różnicę. Poradził sobie z tym, nie wpadał, nie faulował, nie trzymał, boksował bardzo rozsądnie.(…) Bardzo walka wyrównana. Wydaje mi się, że Kasjusz minimalnie, ale minimalnie był lepszy, czyli te 2 punkty , które były w wyniku końcowym, myślę że odzwierciedlają to, co było przez te 6 rund. Wynik zasłużony.

Dużo wątpliwości wzbudziło sędziowanie jednego z arbitrów, który punktował 60-53 na Kasjusza. Jaka jest opinia Pana Wiesława na ten temat?

Moim zdaniem sędzie jakoś nie do końca perfekcyjnie oglądał, ale dobrze, że pozostała dwójka wiedziała jak to wszystko wygląda. W każdym razie wynik jednogłośny, wynik zasłużony.

Kim jest Pan Wiesław Rupiński?

Sędzia ringowy wczorajszego main-eventu po krótce streścił historię swojej bogatej kariery w roli arbitra.

No moje doświadczenie jest, że tak powiem, dosyć bogate. W tym roku zaliczyłem 50 lat pracy sędziowskiej, posługi sędziowskiej. Mam licencję od 1970 roku. Przesędziowałem 10 tysięcy walk, 3,5 tysiąca walk w ringu, 6,5 tysiąca walk na punkty. Sędziowałem wszystkim największym pięściarzom w Polsce: Gołota, Michalczewski, Adamek, Szpilka, mistrzostwa Polski, mistrzostwa Europy. Kocham boks, cieszę się, że jestem jeszcze na chodzie, no i przy okazji taka dzisiaj sytuacja była, że mogłem pomóc. Myślę, że się sprawdziłem, że było sympatycznie.

Czy podobał się wam wczorajszy main event? Chcielibyście zobaczyć Kasjusza ponownie w walce z zawodowcem?