Wasilewski negatywnie o MB Promotions: To od początku do końca był sztuczny twór

Nie od dziś wiadomo, że Andrzej Wasilewski oraz Mateusz Borek nie darzą siebie sympatią. Po raz kolejny promotor dał wyraz swej niechęci za sprawą wywiadu dla boxrec.org.

Konflikt na linii obu panów głównie dotyczy stopy zawodowej. Mianowicie od stosunkowo niedawna Borek organizuje gale bokserskie, lecz sposób ich przeprowadzenia nieszczególnie podobał się Wasilewskiemu. Panowie niejednokrotnie przekomarzali się w mediach, obecnie nie mając ze sobą żadnych relacji.

W wywiadzie dla boxrec.com jeden z najpopularniejszych promotorów w Polsce po raz kolejny odniósł się do działań dziennikarza. Zdaniem Wasilewskiego MB Promotions nie jest tak naprawdę tworem Borka.

Ciężko było, by Mateusz jako dziennikarz stworzył coś własnego, od podstaw, stworzył jakieś zaplecze kapitałowe, stworzył przedsiębiorstwo. Mateusz był od początku bardzo zdolnym dziennikarzem telewizyjnym i na tym powinien się skoncentrować. Więc to od początku do końca był sztuczny twór.

Szef KnockOut Promotions zaznaczył również, iż organizowanie takich walk, jak Tomasza Adamka z Joeyem Abellem nie miała na dłuższą metę większego sensu.

Czy w polskim sporcie coś by się zmieniło, gdyby tej walki nie było? Nic… Ja nie mówię, że źle, że się odbyła, ale nie wniosła nic nowego, nie była przyszłościowa, nie budowała nowego prospekta, nie dawała nic na przyszłość.

Wasilewski negatywnie ocenił także początek działalności MB Promotions.

Pewna ułomność, którą widzę w działalności Mateusza, to taka, że Mateusz do tej pory korzystał z zawodników, którzy odpadali z innych grup – była pokusa podpuszczania tych zawodników w różnych sytuacjach. Może to się już skończyło, aktywności Mateusza nie widzę teraz żadnej.