W piątek zawalczy o pas GROMDY! Na co dzień pracuje w fabryce papieru toaletowego!
Już w najbliższy piątek odbędzie się gala GROMDA 15, która zapowiada się naprawdę świetnie. W głównej walce zobaczymy starcie mistrza Mateusza ”Don Diego” Kubiszyna z Łukaszem Parobcem – oczywiście w stawce będzie pas mistrzowski. Swój pierwszy pojedynek na gołe pięści stoczy popularny raper Popek.
To nie koniec, bowiem do ringu po pierwszej przegranej wróci Bartłomiej Domalik, który jest zdecydowany i pewny siebie. ”Balboa” chce jak najszybciej wrócić na odpowiednie tory, aby w niedalekiej przyszłości doszło do jego rewanżu z ”Don Diego”. Ich pojedynek dostarczył mnóstwo emocji, a kibice na pewno z wielkim zainteresowaniem czekaliby na rewanżowe starcie.
W piątek zobaczymy też choćby Doriana, który w swojej karierze bokserskiej skrzyżował rękawice z Anthonym Joshuą, Danielem Duboisem czy Tysonem Furym!
Parobiec: Po prostu jestem spokojnym, normalnym człowiekiem!
Łukasz Parobiec już w najbliższy piątek stanie przed wielką szansą. ”GOAT” zawalczy z Mateuszem Kubiszynem, a w stawce pas należący do ”Don Diego”.
”Goat” większą popularność zdobył za sprawą swoich pojedynków w organizacji GROMDA, gdzie pokazywał wielokrotnie wielki charakter i umiejętności. Przypomnijmy, że Parobiec w poprzednim roku sprawił duże problemy Bartłomiejowi Domalikowi, który jest uznawany za jednego z najlepszych zawodników walk na gołe pięści w Polsce. ”Punisher” wrócił już na odpowiednie tory i w efektownym stylu odprawił Valentina Vauthiersa oraz Luke’a ”Lose Cannona” Atkina.
W SuperExpressie pojawiła się rozmowa z Łukaszem przed szansą mistrzowską. Dowiedzieliśmy się w nim chociażby, że Polak na co dzień pracuje w fabryce papieru toaletowego!
Często się o tym mówi, ale nikt nigdy nie zapytał, co tam robię. Wszyscy myślą, że facet pracuje w fabryce papieru do dupy i tyle (śmiech). Do całego procesu produkcji papieru wykorzystujemy wodę z pobliskiej rzeki i ja w laboratorium badam wodę, by ta czysta wróciła z powrotem do rzeki. To wyuczony zawodów, poszedłem na kurs, zostałem przeszkolony i mogę się tym zajmować. Pracujemy w 12-godzinnych zmianach, ale te badania zajmują mi 3-4 godziny, a resztę czasu po prostu nadzoruje maszyny, które oczyszczają wodę (…) Można powiedzieć, że mam dwie twarze – do ringu czy na trening zakładam zbroję, a poza tym chodzę w fartuszku (śmiech). Ludzie, którzy mnie poznają oglądając Gromdę, myślą, że jestem jakimś bandytą czy zabójcą, a ja po prostu jestem spokojnym, normalnym człowiekiem.
Cała rozmowa [TUTAJ]