UFC Tampa: Marlon Vera ubił Andre Ewella po emocjonującym pojedynku
Od jakiegoś czasu trwa UFC Fight Night 161 w Tampie. Podczas karty wstępnej pojawił się kandydat do miana najlepszej walki eventu. Dobre widowisko w klatce dali bowiem Marlon Vera (15-5-1) oraz Andre Ewell (15-6).
Przed pojedynkiem obaj zawodnicy zwyciężyli w ostatnich walkach. Szczególnie dobrze rozpędzony był Vera, mając na swoim koncie cztery zwycięstwa z rzędu.
Na początku pojedynku wydawało się, że to Ewell ma więcej do zaoferowania, szczególnie jeśli chodziło o stójkę. W trakcie trwania pierwszej rundy „Chito” wykonał spektakularną próbę poddania, łapiąc rywala w trójkąt rękoma podczas omijania ciosu.
We’d be looking at a Sub of the Year candidate if this came through. Marlon „Chito” Vera is so damn crafty! #UFCTampa pic.twitter.com/RrSUrD1YZD
— Kyle Johnson (@VonPreux) October 12, 2019
Ostatecznie próba Ekwadorczyka nie miała jednak szczęśliwego dla niego zakończenia, toteż później pozostało mu atakować rywala, leżąc na plecach.
Od drugiej rundy przewaga niespełna 27-latka zaczęła się uwydatniać. Wprawdzie Amerykanin nadal starał się bić niestandardowo, jednakże finalnie zaczął on tracić kontrolę nad pojedynkiem, również przyjmując ciosy. Podczas trzeciej odsłony przewaga Very nie ulegała wątpliwości, co czuł również sam zawodnik, zaskakując nietypowymi uderzeniami. Ostatecznie fighter z Ekwadoru naruszył swojego przeciwnika, który osunął się na matę i zaczął tam zbierać soczyste ciosy, co sprawiło, że sędzia przerwał pojedynek.
No event is entirely bad if „Chito” Vera’s on it. The Ecuadorian assassin (17-5-1) is one of my favorite hidden gems on UFC cards, constantly carving up fools on the prelims in inventive ways. Now owning five straight UFC finishes, his time is now to get real exposure. #UFCTampa pic.twitter.com/OFriOMRYOe
— Kyle Johnson (@VonPreux) October 12, 2019