UFC on ESPN+ 94: Marcin Prachnio piekielnie zmęczony, ale zwycięski. Świetna walka Polaka
Marcin Prachnio (17-7) pokonał Devina Clarka (14-9) na pełnym dystansie podczas gali UFC on ESPN+ 94 w Las Vegas.
Prachnio na początku pojedynku wielokrotnie zmieniał pozycję. Jako pierwszy trafił jednak Clark. Polak odpowiedział mu zaś wysokim kopnięciem, które jednak jedynie musnęło twarz rywala. Prachnio świetnie wybronił próbę obalenia oponenta. Polski zawodnik trenując w Holandii dobrze pracował niskimi kopnięciami. Miał jednak nisko opuszczone ręce i kilka razy dał się zaskoczyć.
W drugiej rundzie zawodnicy dalej nie stronili od mocnych wymian. Chętnie korzystali też z kopnięć. Prachnio dobrze wybronił też kolejną próbę obalenia. Polak mocno trafił przeciwnika obszernym ciosem. Były zawodnik ONE Championship składał kombinacje łącząc ciosy i kopnięcia. Clark oczywiście nie pozostawał mu dłużny. Polak trafiał jednak więcej. Niemal równo z syreną kończącą drugą rundę niestabilnie ustawiony Prachnio został trafiony backfistem i wyraźnie się zachwiał.
Polski zawodnik wciąż wywierał presję na rywalu. Po jednym z jego high kicków przeciwnik na moment stracił równowagę. „Brown Bear” w półdystansie był jednak bardzo niebezpieczny i kilkukrotnie mocno trafił. Polak odpowiedział obaleniem, ale niestety nie skontrolował rywala. Udało mu się też uzyskać przewagę w klinczu, w którym atakował kolanami przy siatce. Prachnio był już bardzo zmęczony w końcowej fazie pojedynku. Słaniał się na nogach, ale doprowadził do klinczu i wytrzymał do ostatniej syreny.
O wyniku walki decydowali sędziowie. Wszyscy uznali, że w każdej z rund lepszy był Polak – 3x 30-27 dla Marcina Prachnio.