UFC on ESPN+ 90: Michael Morales wciąż niepokonany. Ekwadorczyk wypunktował doświadczonego Matthewsa
Michael Morales (16-0) pokonał Jake’a Matthewsa (19-7) w co-main evencie gali UFC on ESPN+ 90 w Las Vegas.
Środek oktagonu zajmował Matthews, ale to rywal był aktywniejszy w stójce na początku pojedynku. Dysponujący znakomitymi warunkami fizycznymi Ekwadorczyk rozbijał rywala prostymi i lowkickami. Matthews mimo wszystko kilka razy bardzo dobrze odpowiedział w kontrze. Morales podjął efektowną próbę latającego kolana, ale oponent był przygotowany na tę akcję. Matthews sięgnął go potężnym sierpowym w końcówce rundy.
W drugiej rundzie Morales kontynuował okopywanie wykrocznej nogi rywala. Niepokonany do tej pory zawodnik dopadł też przeciwnika z kilkoma potężnymi ciosami podbródkowymi. Australijczyk nadal był jednak groźny i parę razy zaskoczył młodszego rywala. W ostatnich sekundach to jednak Ekwadorczyk podkręcił tempo i zaznaczył swoją przewagę.
Na początku rundy trzeciej Matthews nieintencjonalnie kopnął w krocze przeciwnika. Po krótkiej przerwie zawodnicy wrócili jednak do rywalizacji. Morales walczył rozważnie korzystając z przewagi zasięgu. Ekwadorczyk również trafił w krocze rywala, ale i tym razem przerwa nie była długa. Zawodnik z nieskazitelnym rekordem trafił jeszcze podbródkowymi. W samej końcówce zawodnicy weszli jeszcze w intensywną wymianę.
30-27, 29-28, 29-28 – wszyscy sędziowie uznali, że lepszy w tym pojedynku był Morales. Ekwadorczyk wciąż może pochwalić się zerem w rekordzie. Było to już jego czwarte zwycięstwo w oktagonie UFC. Wygrana nad Australijczykiem jest o tyle cenna, że jest to już weteran UFC. „The Celtic Kid” w organizacji Dany White’a walczył już bowiem po raz dziewiętnasty.