UFC on ESPN 59: Muslim Salikhov wygrywa z Ponzinibbio po bliskiej choć nieporywającej walce
Santiago Ponzinibbio (29-7) Muslim Salikhov (19-5) w co-main evencie gali UFC on ESPN 59 w Denver.
Salikhov od początku walki nastawiał się na kopnięcia. Z czasem Rosjanin zaczął też dokładać ciosy. Ponzinibbio z kolei wywierał presję, skracał dystans i szukał okazji do obszernych ciosów. Salikhov popisał się obrotowym backfistem, który tylko „śmignął” nad głową rywala. Ponzinibbio wyglądał świetnie pod względem bokserskim.
Na początku drugiej rundy oglądaliśmy dalsze wymiany na środku oktagonu. „Argentyński Sztylet” starał się kłuć rywala. Salikhov odpowiedział jednak naprawdę mocno. Po obrotowym kopnięciu „Króla Kung Fu” Argentyńczyk nawet nieco się zachwiał. Ponzinibbio wchodził w półdystans z ciosami, ale oponent bardzo dobrze go stopował w kontrach. Pod koniec rundy „Gente Boa” zdecydował się na zejście do nóg sprowadzając walkę do parteru.
Z trybun słychać było sporo gwizdów, gdyż trzecia runda była stosunkowo zachowawcza i zawodnicy bali się podjąć ryzyko. Oglądaliśmy pojedyncze ciosy. Ponzinibbio na dwie minuty przed końcem zepchnął rywala na siatkę i zaszedł za jego plecy. Salikhov odwrócił się plecami do siatki, ale i tak został skontrolowany na macie. Udało mu się wstać dopiero na kilkanaście sekund przed końcem. Do ostatniej syreny Ponzinibbio kontrolował go jednak w klinczu.
Decyzja była niejednogłośna. Pierwszy z sędziów punktował 29-28 dla Argentyńczyka, dwaj pozostali jednak w takim samym stosunku dla Rosjanina. Wielokrotny mistrz świata sanda przełamał więc serię dwóch porażek.