UFC on ESPN 53: Rose Namajunas pokonała Amandę Ribas na pełnym dystansie w walce wieczoru
Rose Namajunas (12-6) pokonała Amandę Ribas (12-5) jednogłośną decyzją w walce wieczoru gali UFC on ESPN 53 w Las Vegas.
Namajunas w swoim stylu doskakiwała z pojedynczymi ciosami. Ribas była jednak bardzo aktywna i odpowiadała rywalce. Po dwóch minutach Brazylijka zaliczyła też obalenie, ale rywalka szybko wróciła na nogi. W klinczu Namajunas popracowała kilka razy kolanem. Po jego zerwaniu oglądaliśmy kolejne wymiany. Ribas rzutem sprowadziła walkę do parteru, ale pozwoliła się przetoczyć byłej mistrzyni wagi słomkowej. Namajunas kontrolowała z góry zadając przy okazji ciosy prawą ręką.
Ribas aktywnie zaczęła drugą rundę łącząc ciosy i kopnięcia. U Namajunas z kolei dobrze funkcjonował lewy prosty. W połowie rundy Amerykanka zeszła do nóg rywalki i ją obaliła, ale zabrakło kontroli. Kilkadziesiąt sekund później Ribas złapała jej nogę, ale nie udało się jej wyciągnąć techniki kończącej. Ostatecznie Brazylijka wylądowała na plecach.
Mimo wielu wyprowadzanych ciosów Ribas nie osiągała zbyt wiele. Namajunas atakowała rzadziej, ale zacznie skuteczniej. „Thug” dobrze pracowała unikami a sama atakowała ciosami z różnych kątów. Ribas zaskoczyła ją jednak i obaliła. Namajunas bardzo szybko się jednak podniosła. Potem pod siatką Brazylijka ponownie sprowadziła alkę do parteru. Zaakcentowała też swoją przewagę łokciami i ciosami.
Czwartą rundę dobrze zaczęła Ribas. Świetnie szło jej w stójce więc Namajunas postanowiła przenieść walkę do parteru. Była mistrzyni była w lepszej pozycji, ale przyjęła sporo mocnych łokci z dołu.
Na początku piątej rundy Ribas wyprowadziła sporo kopnięć. Namajunas raz po raz doskakiwała trafiając zarówno na głowę jak i tułów. Brazylijka jednak również sporo trafiała w tej odsłonie pojedynku. Ribas próbowała też obrotówek choć akurat one nie okazywały się skuteczne.
Ostatecznie o wyniku walki musieli zdecydować sędziowie. 49-46, 49-46, 48-47 – wszyscy zdecydowali, że lepsza tego wieczoru była Rose Namajunas.
Była czempionka wagi słomkowej po pokonaniu sklasyfikowanej na ósmym miejscu w rankingu kategorii muszej rywalki powinna zadebiutować w zestawieniu dywizji do 125 funtów. Z pewnością w niedalekiej przyszłości czekają ją walki o najwyższe cele.