UFC on ESPN 52: Dwa slamy jednego wieczoru! Rzadkie nokauty na gali w Austin [WIDEO]
Do niespotykanej sytuacji doszło podczas gali w Austin. Jednego wieczoru byliśmy świadkami dwóch nokautów przez slamy.
Slam to niezwykle efektowne zakończenie walki. Zawodnik wynosi rywala i rzutem o matę kończy pojedynek. W ten sposób Drakkar Klose (14-2-1) ciężko znokautował Joe Soleckiego (13-4) w zaledwie 101 sekund.
Zaraz potem do oktagonu wszedł Cody Brundage (10-5) i… zrobił niemal dokładnie to samo. Amerykanin potrzebował 109 sekund, aby znokautować slamem Zachary’ego Reese’a (6-1). Brundage dołożył jeszcze kilka ciosów w parterze, ale były one już niepotrzebne.
Dwa nokauty przez slamy na jednej gali, na dodatek w następujących po sobie pojedynkach to coś niezwykle rzadkiegoOP. Statystyk UFC Michael Caroll informuje na Twitterze/X, że dotychczas takie nokauty miały miejsce w UFC jedynie 12-krotnie. Tylko w 2001 roku mieliśmy do czynienia z dwoma slamami w jednym roku kalendarzowym.
Od poprzedniego takiego nokautu minęły już trzy lata. Pod koniec 2020 roku w ten sposób pojedynek zakończył Jordan Leavitt.
Do historii przeszedł oczywiście slam z 2019 roku. Wówczas to na gali UFC 237 Jessica Andrade znokautowała tak Rose Namajunas i zdobyła pas kategorii słomkowej.
Zarówno Klose jak i Brundage otrzymali za swoje efektowne nokauty dodatkowe bonusy pieniężne.