UFC 305: Carlos Prates w świetnym stylu rozbił i znokautował Jinglianga Li [WIDEO]
Carlos Prates (20-6) znokautował w drugiej rundzie Jinglianga Li (19-9) w pojedynku otwierającym kartę główną gali UFC 305.
Dość spokojny początek walki. Zawodnicy zaczęli od niskich kopnięć. Prates zajmował środek klatki i starał się korzystać ze swojej przewagi zasięgu. Li musiał z kolei skracać dystans i był przy tym dość groźny. Prates raz po raz sięgał go jednak mocnymi ciosami. Po kolejnych Chińczyk wylądował na deskach, ale po chwili się podniósł.
Na początku drugiej rundy Brazylijczyk popisał się efektownym prostym kopnięciem na twarz. Kilkadziesiąt sekund później dołożył kolejny high kick. Mimo aktywności ze strony Li to ciosy Pratesa były znacznie mocniejsze. Chińczyk był jednak w stanie zdecydowanie odpowiadać. Li w połowie rundy złapał rywala w klincz, ale tylko na chwilę. Prates znowu trafił potężnie tym razem po przekroku. Potem „The Nightmare” poprawił jeszcze high kickiem. Po lewym sierpowym rywala zaliczył nokdaun. Prates nie podpalał się, bił kolejne potężne ciosy aż w końcu znokautował rywala.
Skrót walki dostępny na polsatsport.pl
Brazylijczyk przedłużył tym samym serię zwycięstw do dziesięciu. Zawodnik, który trafił do UFC przez Dana White’s Contender Series wygrał w amerykańskiej organizacji już trzecią walkę. Po dzisiejszym zwycięstwie zapowiedział, że chce wystąpić ponownie w oktagonie jeszcze w tym roku i tym razem zmierzyć się z zawodnikiem sklasyfikowanym w rankingu.