UFC 304: Gregory Rodrigues pewnie pokonał Christiana Duncana na pełnym dystansie
Gregory Rodrigues (16-5) zdecydowanie pokonał na pełnym dystansie Christiana Leroya Duncana (10-2) na gali UFC 304 w Manchesterze.
Duncan na początku walki trafił parę razy ciosami i kopnięciami. Rodrigues odpowiedział szarżą. Potem była też kolejna seria ze strony Brazylijczyka. Na dodatek po dwóch minutach walki „Robocop” dość łatwo usadził rywala na macie. W parterze Rodrigues porozbijał nieco oponenta łokciem. Były też ciosy na tułów. Duncan próbował wstać, ale Brazylijczyk pokazał znakomite umiejętności zapaśnicze i utrzymał rywala w parterze.
Rodrigues bił mocno, pracował też kolanami w klinczu. Duncan zepchnął go co prawda na siatkę, ale niewiele z tego wynikało. Brazylijczyk odwrócił pozycję a potem trafił kilkoma ciosami. Brytyjczyk odpowiedział łokciem. Zaraz potem jednak Rodrigues zapiął klamrę pod siatką. Zawodnicy siłowali się, ale brakowało ciosów i sędzia nakazał powrót na środek oktagonu. W krótkim dystansie Duncan dobrze pracował łokciem, ale coraz więcej ciosów dochodziło też do jego głowy. W końcówce Rodrigues zdołał jeszcze obalić przeciwnika.
Duncan zaczął trzecią rundę od kilku kopnięciem. Potem jednak Rodrigues ruszył z kolejnym atakiem. Zepchnął rywala na siatkę a potem efektownie go wyniósł. Duncan szybko wstał, ale to nie był koniec jego kłopotów. Były mistrz Cage Warriors znów został przyparty do ogrodzenia oktagonu a potem zaciągnięty na matę. Rodrigues zaszedł za jego plecy. Na macie pojawiła się spora plama krwi spływającej z twarzy Brazylijczyka. To on jednak kontrolował sytuację już do końca pojedynku.
Sędziowie nie mieli wątpliwości co do werdyktu. Wszyscy punktowali identycznie – 30-27 dla Rodriguesa.