UFC 256: Deiveson Figueiredo i Brandon Moreno remisują po kapitalnej walce
Deiveson Figueiredo (20-1-1) i Brandon Moreno (18-5-2)zremisowali w niesamowitej walce wieczoru gali UFC 256 w Las Vegas. Brazylijczyk w związku z tym zatrzymał mistrzowski pas.
Figueiredo już na start zaatakował obrotówką na korpus. Brazylijczyk próbował też szybko przenieść walkę do parteru. Został jednak skontrowany przez rywala. Dość szybko zawodnicy wrócili jednak do stójki. Brazylijski „Bóg Wojny” napierał i trafiał naprawdę mocno, zwłaszcza kilkukrotnie na wątrobę. Moreno przestrzelił kopnięciem i znalazł się na plecach. Meksykanin z pleców był jednak w stanie przewrócić rywala co pozwoliło na powrót na nogi. Figueiredo tu kontynuował mocne ataki. Bił na różnych wysokościach co z pewnością utrudniało rywalowi obronę. Moreno odgryzał się, ale przeważał jednak mistrz.
Moreno dobrze zaczął drugą rundę od kilku długich ciosów. „The Assasisn Baby” korzystał z dobrego zasięgu. Figueiredo nadal wywierał jednak presję. Kilka mocnych ciosów mistrza doszło do celu. Meksykanin zaliczył za to obalenie. W parterze doszło do faulu, kiedy mistrz trafił pretendent palcem w oko. Pojedynek wznowiono w parterze. Figueiredo wywinął się spod rywala. Zawodnicy wrócili w stójkę, gdzie wdali się w mocną wymianę krótkich ciosów. Figueiredo kontynuował też okopywanie łydki rywala. Moreno trafił kilka razy mocnymi prostymi. Potem znaczące ciosy ze strony Figueiredo. Moreno odpowiedział haczeniem. Znakomite tempo walki!
Figueiredo zaczął mocno rundę trzecią. Potem dobre wysokie kopnięcie Moreno. Znowu ofensywa mistrza. Meksykanin złapał jednak przeciwnika w klinczu. „Bóg Wojny” polował na mocne ciosy – na głowę i wątrobę. Silne ciosy również ze strony Moreno. Później niestety Brazylijczyk trafił naprawdę mocno w krocze co spowodowało niesamowity ból u pretendenta. Moreno wrócił do walki a mistrzowi odjęto punkt. Po wznowieniu Figueiredo był w stanie przewrócić rywala łapiąc go za nogę. W końcówce oglądaliśmy jeszcze mocny sierpowy w wykonaniu Moreno.
Pojedynek doszedł do rund mistrzowskich. Kilka dobrych prostych ze strony Figueiredo. Potem jednak bardzo mocne odpowiedzi ze strony Moreno. Pretendent trafił też wysokim kopnięciem. Meksykanin dołożył do tego po chwili także sprowadzenie. „The Assasin Baby” był kilkanaście sekund z góry. Zawodnicy wrócili jednak do stójki. Tu Figueiredo ruszył do bardzo mocnego ataku. Moreno odpowiada całą serią ciosów, które nie były bronione przez mistrza. Na kilka mocnych ciosów Figueiredo Meksykanin zareagował obaleniem. Moreno po podniesieniu pozycji trafił bardzo mocnym ciosem.
Doszło do piątej rundy tego fantastycznego pojedynku. Kilka mocnych kopnięć Figueiredo. Długimi fragmentami nie było wielu ciosów. Brazylijczyk przepuszczał ataki rywala i kontrował. Pretendent pod koniec popracował kilkoma prostymi po czym docisnął mistrza do siatki. Tam Figueiredo w zaskakujący sposób przewrócił Meksykanina i w ten sposób zakończył pojedynek.
Kolejny raz tego wieczoru o wyniku musieli decydować sędziowie. Pierwszy punktował 47-46 dla Figueiredo, dwaj pozostali widzieli zaś remis w stosunku 47-47. Mamy więc większościowy remis. Oznaczo to oczywiście, że Brazylijczyk wciąż jest mistrzem.
Zobacz także:
Ostatnia numerowana gala UFC w tym roku. W rozpisce m.in broniący pasa wagi muszej Deveison Figueiredo czy też Tony Ferguson.