UFC 226: Francis Ngannou nie zrobił nic! Derrick Lewis wygrywa po nudnym pojedynku
Derrick Lewis (20-5, 1 N/C) po nudnym pojedynku pokonał niezwykle biernego Francisa Ngannou (11-3).
Zawodnicy zaczęli pojedynek bardzo spokojnie. Derrick Lewis szukał wysokich kopnięć, które były jednak blokowane. “Czarna Bestia” próbował jeszcze wejścia w klincz, jednak zostało to szybko zerwane. Ngannou był bardzo pasywny w tej rundzie.
Po kilkudziesięciu sekundach Lewis ruszył do krótkiego ataku, jednak Ngannou szybko zerwał klincz. Obaj zawodnicy pokazywali bardzo bierną postawę. Ngannou nie robił praktycznie nic, Lewis z rzadka kopał. Sędzia Herb Dean w końcu upomniał zawodników za ich bierność. Po tej reprymendzie zawodnicy byli nieco bardziej aktywni, jednak intensywność nadal nie była zbyt duża.
W kolejnej rundzie “Predator” nadal czaił się i nie oddawał ciosów. Lewis od czasu do czasu wyprowadzał lowkicki. Lewis ruszył z szarżą jednak bez powodzenia. Ngannou kopnął dwukrotnie na korpus rywala, jednak wciąż nie był zbyt aktywny. Lewis natomiast zerwał się z krótką akcją do przodu. Pod koniec rundy ruszył raz jeszcze trafiając kilkukrotnie kopnięciami i kolanami w klinczu.
Jednogłośnie pojedynek zwyciężył ostatecznie Derrick Lewis.