Uderzenia głową, dyskwalifikacja, pokazanie środkowego palca i wielka zadyma. To działo się na BKFC 32 [WIDEO]
Testosteron buzował w charakterystycznym ringu na gali BKFC 32, która w miniony weekend odbyła się w Orlando. Niecodzienne sytuacje miały miejsce w walce Jacka Grady z Ryanem Reberem.
Sytuacja, którą fani walk na gołe pięści oglądali była na tyle niezwykła, że we wszystko w pewnym momencie wmieszał się także szef BKFC David Feldman.
Uderzenia głową, dyskwalifikacja, pokazanie środkowego palca i wielka zadyma. To działo się na BKFC 32
Otóż, w walce między Gradym a Rebelem, ten pierwszy wielokrotnie uderzał rywala głową. W pewnym momencie sędzia pojedynek wstrzymał i go zakończył. Grady był wściekły na tę decyzję. Jego rywal natomiast podszedł do niego i pokazał mu dwa środkowe palce.
No i się zaczęło. Grady rzucił się na Rebela, na ring wkroczyły narożniki i ochrona i zawodników trzeba było uspokajać. Grady’ego się jednak nie dało.
W pewnym momencie w ringu pojawił się nawet szef BKFC, by spróbować załagodzić sytuację.
Zobaczcie sami, jak to wyglądało:
Na ten moment nie wiadomo czy Grady poniesie jakieś konsekwencje za swoje zachowanie w ringu, ale grozi mu porządkowa kara finansowa.
Zobacz także:
Pomysł takiego rewanżowego pojedynku już był w przeszłości! Czy teraz pomysł drugiego ich starcia wróci niczym bumerang? Kendall Grove (24-18) chciałby stoczyć kolejną walkę w Polsce. Hawajczyk ma na myśli potencjalny rewanż z Michałem Materlą (31-9).
Piotr Szeliga na insta stories postanowił zabrać głos w sprawie całego zamieszania za kulisami gali FAME MMA 16, która w sobotę odbyła się w Gliwicach. Zawodnik freakowej organizacji zapewnia, że było to bardzo nieeleganckie zachowanie.