Tyson otwiera nowy biznes. To ośrodek dla fanów… marihuany
Mike Tyson to na pewno barwna postać sportów walki. Były pięściarz raz jeszcze zaskoczył fanów swoją decyzją. Mianowicie niebawem zamierza on otworzyć kompleks przeznaczony głównie dla osób lubiących palić marihuanę.
Tyson ma z „ziołem” do czynienia nie od dziś. Sam zaznaczył, iż po raz pierwszy styczność z narkotykiem miał on jeszcze będąc dzieckiem. Później bokser nie stronił od specyfiku, wychodząc nawet pod jego wpływem na walkę z Andrzejem Gołotą. W ostatnim czasie „Bestia” zanurzył się w marihuanie, paląc jej bardzo dużo.
Z tego też powodu w 2016 roku Amerykanin rozpoczął sprzedaż różnych produktów związanych z konopiami indyjskimi. Biznes okazał się strzałem w „10”, gdyż były mistrz świata wagi ciężkiej zarabia na tym poważne pieniądze.
Po kilku latach Tyson zdecydował się na pójście krok dalej. Otóż bokser zdecydował się na stworzenie specjalnego ośrodka dla fanów konopi. Centrum zostało ulokowane w Kalifornii. Łącznie przedsięwzięcie zajmie 169 hektarów, na których m.in. powstanie hotel. Ponadto zainteresowani mogą spać na specjalnie przygotowanym miejscu kempingowym.
Tyson szykuje także kilka atrakcji jak specjalne lekcje o odpowiednim opiekowaniu się marihuaną oraz możliwość spokojnego spędzania czasu na leniwej rzece. Przede wszystkim osoby przebywające w ośrodku otrzymają możliwość spożywania specyfiku… w zasadzie na całym terytorium.
Taki pomysł nie wziął się u pięściarza znikąd. Mianowicie projekt ma funkcjonować jako ośrodek wypoczynkowy promujący zdrowie i dobre samopoczucie. Sam „Bestia” sądzi bowiem, iż palenie „zioła” pozwoliło mu stać się dużo spokojniejszym człowiekiem.