MMA PLNajnowszeBoksTyson Fury o niedoszłym samobójstwie: Nic mnie nie obchodziło, chciałem umrzeć

Tyson Fury o niedoszłym samobójstwie: Nic mnie nie obchodziło, chciałem umrzeć

Tyson Fury (27-0) w lutym 2015 roku pokonując legendę wagi ciężkiej w boksie, Władimira Kliczko (64-5), zunifikował pasy WBA, IBF, WBO, IBO. Był na szczycie i miał wszystko, do czasu.

Tyson Fury liderem prestiżowego rankingu wagi ciężkiej
Foto: Sky news

Niedawno Brytyjczyk w ramach promocji swojej nadchodzącej walki z Deontayem Wilderem (40-0), odwiedził komentatora UFC, Joe Rogana udzielając wstrząsającego wywiadu. Fury opowiada między innymi dlaczego akurat on przerwał hegemonię Kliczki, co go skłoniło do powrotu, jak ten powrót wyglądał. Prawdziwą esencją tego wywiadu jest jednak jego opowieść o myślach samobójczych, do których popchnęła go w pewnym momencie nieleczona depresja.

„Byłem na autostradzie, w pewnym momencie rozpędziłem swoje ferrari do 190mph (305hm/h), jadąc w kierunku mostu. Nic mnie nie obchodziło, po prostu bardzo chciałem umrzeć. Już poddałem się z życiem, ale w głowie usłyszałem głos mówiący: 'nie Tyson, nie rób tego, myśl o swoich dzieciach, swojej rodzinie, o córce i o synu dorastających bez ojca’. Zjechałem na pobocze przed mostem, nie wiedziałem co robić, cały się trząsłem. Bardzo się bałem. Wtedy powiedziałem sobie, że nigdy nie więcej nie pomyślę o odebraniu sobie życia.”

W wywiadzie Fury opowiada również między innymi o pomocy psychiatry i własnego ojca w wyjściu z depresji. Poniżej 20 minutowy klip z Joe Rogan Experience prezentujący tą poruszającą opowieść:

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis