Tyron Woodley o walce Masvidal vs. Maia: Szczerze mówiąc, nie widzę szans na zwycięstwo Demiana
W jednej z walk karty głównej gali UFC 211, która 13 maja odbędzie się w Dallas Demian Maia (24-6) zawalczy z Jorge Masvidalem (32-11). Obaj zawodnicy stanowią ścisłą czołówkę dywizji półśredniej, a zwycięzca tego starcia z pewnością przybliży się do walk o pas mistrzowski kategorii. Aktualnie mistrzem dywizji jest Tyron Woodley (17-3, 1NC). W rozmowie z BJPenn.com Wybraniec wypowiedział się na temat pojedynku swojego klubowego kolegi Masvidala z utalentowanym Brazylijczykiem:
„Demian Maia nie ma szczęścia, ponieważ według starych zasad tego sportu, on jest najbardziej zasłużonym zawodnikiem do walki o pas mistrzowski. On bardziej zasługiwał na walkę ze mną niż Stephen Wonderboy na rewanż na UFC 209. Spójrz na niego. Będzie walczył z facetem, który niedawno przeszedł do podziału. To facet, który miał godną, ale niewyjątkową karierę w dywizji lekkiej UFC, który jest dla niego koszmarem. Szczerze mówiąc, nie widzę, w jaki sposób on może wygrać pojedynek przeciwko Jorge Masvidalowi. Masvidal ma prawie najlepszy boks w MMA. Prawdopodobnie jest jednym z trzech najlepszych bokserów w całym UFC. Poza tym jest trudno go sprowadzić do parteru. A teraz, bez konieczności cięcia tylu kilogramów, jest bardzo szybki i super ostry. Więc jeśli Demian Maia nie będzie mógł sprowadzić Jorge, jak ma go pokonać? Więc zgodnie z tym co powiedziałem, nie zamierzam walczyć z Maią, bo mój instynkt mówi mi, że on straci swoją pozycję w kolejce.”