MMA PLNajnowszeTyper BetclicTypowanieTypowanie redakcyjne #74: UFC Fight Night 116: Rockhold vs. Branch

Typowanie redakcyjne #74: UFC Fight Night 116: Rockhold vs. Branch

Zapraszamy na siedemdziesiątą czwartą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej gali UFC Fight Night 116 oraz oczywiście kolejny bój Krzysztofa Jotki! Walką wieczoru będzie starcie Luke Rockhold vs. David Branch.

Foto: mmajunkie.com

Luke Rockhold vs. David Branch

Mateusz Paczkowski: Wreszcie! W najbliższą sobotę doczekamy się w końcu powrotu do oktagonu byłego mistrza wagi średniej, Luka Rockholda, którego uważam za jednego z najlepszych – o ile nie najlepszego – obecnie zawodnika wagi średniej na świecie. Co prawda Amerykanin powróci po porażce, jaką doznał z rąk obecnego mistrza, Michaela Bispinga, który w walce z nim „trafił szóstkę w Totka” i niejako jego forma pozostaje zagadką, to mam wrażenie, że znowu zobaczymy starego, dobrego Rockholda. Jego rywal? Tak, jak Rockholda traktuję jako jednego z najlepszych, tak Branch dla mnie jest jednym z tych średniaków, którzy trzymają poziom, ale do czołówki im bardzo daleko. Spodziewam się, że Rockhold będzie agresywny, dynamiczny, kreatywny i w końcu znajdzie sposób na poddanie mocnego Brancha. Mój typ: Luke Rockhold przez poddanie w trzeciej rundzie.


Luke Rockhold: Szymon, Mateusz S, Mateusz P, Mateusz J, Monika, Jakub, Krystian, Michał C.


David Branch:


Mike Perry vs. Alex Reyes

Szymon Frankowicz: Co-Main Eventem gali będzie pojedynek efektownego Mike’a Perry’ego z Alexem Reyesem, który wziął walkę na 3 dni przed galą! Pierwotnie rywalem „Platinuma” miał być Thiago Alves, ale kontuzja wykluczyła go z pojedynku. Trzeba jednak przyznać, że jak na 3 dni udało się znaleźć godne zastępstwo. Alex wprawdzie zadebiutuje w UFC, ale przez ostatnie prawie 10 lat zanotował serię 13 zwycięstw, z czego każdy pojedynek kończył przed czasem (9 nokautów i 4 poddania). Warto jednak zaznaczyć, że poziom jego rywali znacznie odstaje od tego, z jakimi zawodnikami walczył Perry. Nie ukrywam, że Mike jest jednym z moich ulubionych zawodników, ale odstawiając sympatię na bok ciągle uważam, że zdecydowanym faworytem będzie „Platinum”. Perry powinien od samego początku szukać nokautu i dopnie swego już w 1 rundzie. Jednego możemy być jednak pewni- decyzji w tej walce nie uświadczymy. TYP: Mike Perry przez TKO w pierwszej rundzie.

 

Mike Perry: Michał C, Krystian, Szymon, Mateusz S, Mateusz P, Mateusz J, Jakub, Monika
Alex Reyes:


Hector Lombard vs. Anthony Smith

Jakub Tomczak: Były mistrz Bellatora Hector Lombard w sobotę będzie miał okazję do wrócenia na pasmo wygranych. 39 letni Kubańczyk ostatni raz zwyciężył w roku 2014 pokonując uzdolnionego parterowca Jake’a Shieldsa. Kolejne walki Hectora na pewno nie należały do udanych, po oblanym teście dopingowym po walce z Josuha Burkmanem przegrał kolejno z Magnym, Hendersonem i Hendricksem. Anthony Smith jest młodszy o 10lat. Jest również o wiele wyższy od Lombarda, dlatego zasięg będzie po jego stronie. Smith nienajgorzej radził sobie z zapaśnikami pokroju Lombarda, jego minusem może być dość dziurawa garda. W swojej długiej karierze aż 6 krotnie był knockoutowany. Jeżeli Lombardowi nie uda się trafić mocnym ciosem młodego Amerykanina do końca drugiej rundy obstawiam jego porażkę przez decyzję sędziów. Szanse na knock out w wykonaniu Lombarda są jednak według mnie niskie, ze względu na wiek i brak dawnej szybkości zawodnika. TYP: Anthony Smith przez decyzję sędziów.


Hector Lombard: Mateusz S., Mateusz J., Michał C., Szymon, Mateusz P.


Anthony Smith: Jakub, Krystian, Monika


Gregor Gillespie vs. Jason Gonzalez

Mateusz Jawor: Podczas gali z cyklu Fight Night dojdzie do starcia dwóch stosunkowo niedawnych nabytków federacji UFC. Pierwszym z nich jest Gregor Gillespie, który może pochwalić się idealnym rekordem 9-ciu zwycięstw bez porażki w zawodowym MMA. Pochodzący z Nowego Yorku zawodnik jest specjalistą od zapasów o czym świadczy jego historia startów w cyklu NCAA, jednak aż 4 z jego walk kończył ciosami przed czasem co świadczy o jego przekrojowości. The Gift trenuje na co dzień pod okiem Dennisa Bermudeza, a w UFC zwyciężał już dwukrotnie, zatem przyszedł czas na zaprezentowanie się szerszemu gronu odbiorców. Jego rywalem będzie Jason Gonzalez, uczestnik 22 sezonu The Ultimate Figher, który w UFC obecnie prezentuje rekord 1-1. Gonzalez większość swoich walk wygrywał w wyniku poddań przeciwników, lecz zdarzyło mu się dwukrotnie już przegrać przez TKO, co w połączeniu z silnym lubiącym wymiany stójkowe rywalem z zapaśniczym zapleczem może stworzyć ciekawe widowisko. Bazując na powyższym jestem prawie pewien, że Gillespie dzięki swoim zapasom skutecznie będzie bronił obaleń ze strony przeciwnika prowadząc walkę w płaszczyźnie, którą sam wybierze. Czy będzie to stójka czy raczej postawi na obalenie, kontrole i G&P tego dowiemy się już w najbliższy weekend. Tymczasem ja typuję zwycięstwo Gregora Gillespie przez TKO w rundzie 2.

Gregor Gillespie: Michał C., Szymon, Mateusz S., Mateusz P., Monika, Jakub, Mateusz J., Krystian


Jason Gonazlez:


Kamaru Usman vs. Sérgio Moraes

Krystian Młynarczuk: Ciekawe starcie w wadze półśredniej, aczkolwiek w mojej opinii faworyt jest tu dość wyraźny. Kamaru Usman, bo o nim mowa w UFC nie zaznał jeszcze smaku porażki. To przede wszystkim świetny stójkowicz. Nigeryjczyk w ostatnich walkach konsekwentnie punktował swoich rywali. Moraes nie przegrał od 2012 roku, zaliczając przez ten czas 6 wygranych i jeden remis. Brazylijczyk lubuje się w walce na chwyty, z dwunastu zwycięstw – 7 było przez poddanie. W parterze z pewnością jest w stanie wyrządzić krzywdę nawet Usmanowi, który w parterze żółtodziobem przecież nie jest. Aczkolwiek, aby walka znalazła się w parterze trzeba rywala obalić, a w mojej opinii zapasy „Nigeryjskiego Koszmaru” będą zaporą nie do przejścia. Według mnie Usman po raz kolejny wygra przez decyzję. Kamaru Usman przez decyzję.

Kamaru Usman: Szymon, Krystian, Michał C., Jakub, Monika, Mateusz S.


Sergio Moraes: Mateusz P., Mateusz J.


Justin Ledet vs. Azunna Anyanwu

Krystian Młynarczuk: Przyznam szczerze, że nazwisko rywala Justina Ledeta nie mówi mi zbyt wiele. Patrząc na statystyki widać, że Anyanwu ma z czego przyłożyć – 8 walk kończył właśnie ubijając rywali ciosami. Kontrakt z UFC zapewnił sobie efektownym zwycięstwem w programie Dana White’s Thuesday Night Contender Series, posłał wówczas na deski w drugiej rundzie Grega Rebello. Justin Ledet jest bardzo dobrym -jak na swoje warunki – grapplerem, o czym mogliśmy przekonać się w ostatnim pojedynku. Łącznie na 8 wygranych, aż pięć razy zmuszał rywali do klepania. To waga ciężka, jestem w stanie wyobrazić sobie, że „Zulu” trafi Ledeta jakimś mocnym ciosem, lecz o wiele bardziej prawdopodobną opcją jest dla mnie wygrana „El Blanco”. Uważam, że Amerykanin nie będzie wdawał się w jakąś wymianę w stójce, lecz szybko pójdzie po obalenie, a stamtąd znajdzie drogę do zwycięstwa przed czasem. TYP: Justin Ledet przez poddanie w rundzie 1.

Justin Ledet: Krystian, Monika, Michał C., Mateusz P., Jakub, Mateusz S., Mateusz J., Szymon

Azunna Anyanwu:


Krzysztof Jotko vs. Uriah Hall

Monika Bobrycka: Podczas gali UFC Fight Night 116 zobaczymy polski akcent w postaci walki Krzysztofa Jotki z Uriahem Hallem. Polak obecnie zajmuje 10. miejsce w rankingu a jego rywal 14. Niestety poprzednia walka Jotki nie potoczyła się po jego myśli, przegrał bowiem przez niejednogłośną decyzję z Davidem Branchem, który na tej samej gali powalczy z Luke’iem Rockholdem. Tym samym Jotko zaliczył pierwszą od 2014 roku porażkę i miejmy nadzieję, że na tym się skończy. Czemu Polak wygra? Po pierwsze, jego rywal ma trzy porażki z rzędu, może nie z byle kim (Whittakerem, Brunsonem i Mousasim), ale dwie ostatnie przegrane przez TKO w pierwszych rundach sprawiają, że upatruję tu sporej szansy dla Krzyśka, który po wspomnianej przegranej jest mocno zmotywowany. Do tego podoba mi się sposób prowadzenia przez niego kariery. Wiemy, że wyjeżdża on m.in. do Tajlandii czy trenuje w American Top Team, co zdecydowanie sprawia, że jego umiejętności się stale rozwijają. No nic, czekamy na nokaut! TYP: Krzysztof Jotko przez TKO w trzeciej rundzie.

Krzysztof Jotko: Michał C., Krystian, Monika, Matuesz P., Mateusz S., Mateusz J., Szymon, Jakub

Uriah Hall: 


Podawajcie w komentarzach swoje typy!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis