Typowanie redakcyjne #253: UFC 273: Volkanovski vs. Korean Zombie
Zapraszamy na dwieście pięćdziesiątą trzecią edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie wytypowaliśmy pojedynki z gali UFC 273 w Jacksonville. W rozpisce znalazły się dwie walki mistrzowskie i kilka naprawdę ciekawych pojedynków.
Dodatkowo prezentujemy kursy bukmacherskie wystawione przez naszego partnera, legalną firmę bukmacherską –Superbet. Bukmacher jest wiarygodnym podmiotem, który spełnia wszystkie wymogi polskiego prawa. I pamiętajcie – udział w zakładach dozwolony jest po ukończeniu 18 roku życia.
Alexander Volkanovski vs. Chan Sung Jung
Jan Niwiński: Szalenie ciekawa konfrontacja szykuje nam się w walce wieczoru UFC 273. I co najlepsze, jest to kompletnie przypadek od losu. Pierwotnie miało tu dojść do trylogii Holloway-Volkanovski. Wraz z kontuzją byłego czempiona kategorii piórkowej, w jego miejsce wskoczył Koreański Zombii.
I to sylwetce Koreańczyka przyjrzyjmy się na chwilę. Chan Sung Jung walczy już 15 lat. Zaczynał od lokalnych gal Pancrase u siebie, gdzie został zauważony i ściągnięty do Japonii. Stamtąd trafił do WEC, gdzie z miejsca wyrobił walkę roku 2010 z Leonardo Garcią, która do tej pory uchodzi za jeden z największych skandali sędziowskich. Porażkę tą pomścił po przejściu do UFC. 3-0 w organizacji Dany White’a, szykował się do walki z Ricardo Lamasem. Przez kontuzję Anthonego Pettisa, Koreański Zombie wszedł do walki z ówczesnym mistrzem, Jose Aldo. Potem przyszły 4 lata przerwy spowodowanej służbą wojskową. Po powrocie praktycznie 1 walka do roku, trapiony kontuzjami. 11 lat w UFC i będzie to dopiero 11 walka zawodnika z Korei. Zombie od zawsze był gwarancją fajerwerków i szkoda że nie miał tylu okazji by nam ich dostarczyć.
A jak walczy Jung? Przede wszystkich kickboksersko. Bije kombinacjami prostych ciosów, często gęsto kończonych niskimi kopnięciami. Zombie ustawiony jest klasycznie, jednak w porównaniu do wielu szkół kickboxerskiego rzemiosła lubi zaczynać kombinacje 1-2 za pomocą swojej tylnej ręki. Renato Moicano był jedną z wielu ofiar Zombiaka zaczynającego tak kombinacje. Ciekawie wygląda też defensywa zapaśnicza Zombiego – sprowadziło go tylko dwóch rywali.
Od których obu zapaśniczo lepszy jest Alexander Volkanowvski. Australijczyk o macedońskich korzeniach to zresztą jeden z najbardziej myślących zawodników w całym UFC, na co pozwala mu jego wszechstronność. Nie może wdawać się w parter z Brianem Ortegą? Będzie się z nim bił w stójce, broniąc prób sprowadzeń. Ma walczyć z świetnie bijącym się Jose Aldo? Będzie łapał klincz i bił brudny boks. Volkanovski nie gra w gry jego przeciwników. Skoro Brian Ortega i Jose Aldo dawali radę sprowadzać Koreańskiego Zombie wielokrotnie, Volk zrobi to z łatwością.
Spodziewam się brudnego dla widza pojedynku – pełnego klinczu, prób sprowadzeń, metodycznej walki w dystansie. Mój wewnętrzny fan „just bleed” będzie trzymać kciuki za Koreańskiego Zombi. Ale typ pójdzie na faworyta. TYP: Aleksander Volkanovski, decyzja.
Alexander Volkanovski: Jan, Mateusz P, Hubert, Kacper, Bartosz, Adam
Chan Sung Jung:
Aljamain Sterling vs. Petr Yan
Bartosz Cieśla: Co-main event gali UFC 274 to jeden z najbardziej wyczekiwanych mistrzowskich rewanżów w UFC. Wszystko oczywiście ze względu na niezwykłe zakończenie pierwszego pojedynku tych zawodników.
Petr Yan prowadził walkę na punkty, ale w czwartej rundzie popełnił fatalny błąd. Zdecydował się bowiem na uderzenie kolanem na głowę rywala, który znajdował się jeszcze w parterze. Sterling nie był w stanie kontynuować pojedynku co ostatecznie doprowadziło do dyskwalifikacji Rosjanina.
Sterling został nowym mistrzem wagi koguciej. Okoliczności w jakich do tego doszło sprawiły oczywiście, że próbowano zestawić rewanż. Przedłużająca się rekonwalescencja Sterlinga po kontuzji doprowadziła ostatecznie do utworzenia pasa tymczasowego. Yan zdobył go w znakomitym stylu po rewelacyjnej walce z Corym Sandhagenem. Nie ulegało jednak wątpliwościom, że „No Mercy” wkrótce będzie chciał odzyskać też pełnoprawny tytuł.
Na początku pierwszej walki Sterling wyglądał naprawdę dobrze. „Funk Master” wywierał presję na rywalu. Popisywał się też efektownymi akcjami próbując choćby latającego kolana. Z czasem jednak przyszło zmęczenie i coraz większą przewagę zyskiwał Yan.
Wydaje mi się, że tym razem może być podobnie. Dłuższa przerwa i powrót po kontuzji nie dają wielkich przesłanek jakoby tym razem Sterling mógł wyglądać znacznie lepiej kondycyjnie. Wydaje mi się, że będzie musiał rzucić wszystko co ma na początkowe rundy. Szczerze wątpię jednak, aby zdołał skończyć przeciwnika przed czasem.
Yan powinien powtórzyć to co zrobił w pierwszej walce (pomijając oczywiście feralne zakończenie). Mocne ciosy zarówno na tułów jak i głowę, do tego niskie kopnięcia. To wszystko powinno konsekwentnie rozbijać Sterlinga. „No Mercy” jest w stanie włożyć w swoje uderzenia mnóstwo siły. Dysponuje przy tym jednak również znakomitą techniką. Spodziewam się, że może też przewracać rywala, choć bardziej po tym aby podkreślić swoją dominację niż rzeczywiście toczyć pojedynek w płaszczyźnie parterowej. Na dodatek Rosjanin fenomenalnie wygląda w aspekcie kondycyjnym. 5-rundowy dystans odpowiada mu i pozwala demolować swoich przeciwników.
Nie wykluczam, że pojedynek potrwa pełen dystans, ale wydaje mi się, że Yan będzie w stanie złamać swojego przeciwnika w rundach mistrzowskich i w ten sposób zunifikować pasy kategorii koguciej UFC. TYP: Petr Yan przez TKO w 5. rundzie
Aljamain Sterling: Kacper, Adam, Hubert, Jan
Petr Yan: Bartosz, Mateusz P
Gilbert Burns vs. Khamzat Chimaev
Igor Jędzura: Niesamowicie ciekawie zapowiadająca się walka na szczycie kategorii półśredniej. Z jednej strony posiadacz czarnego pasa BJJ oraz były pretendent do pasa mistrzowskiego Gilbert Burns, a z drugiej niepokonany, świetny zapaśnik Khamzat Chimaev. Obaj wygrali swoje ostatnie walki lecz Brazylijczyk zwyciężył przez decyzję, a Szwed udusił swojego rywala.
Pewne jest to że doświadczenie będzie po stronie Burnsa, ponieważ ma samych wygranych o ponad połowę więcej niż Chimaev wszystkich walk w karierze.
Wiemy jednak jak niebezpiecznym zawodnikiem jest Khamzat, wszystkie walki zwyciężył przed czasem. Wydaje mu się że będziemy oglądać wszystkie 3 rundy jednak obstawiał bym Brazylijczyka że względy na jego obycie oktagonie. TYP: Gilbert Bunrs, decyzja
Gilbert Burns: Igor, Jan, Adam, Mateusz P, Hubert
Khamzat Chimaev: Kacper, Bartosz
Mackenzie Dern vs. Tecia Torres
Mackenzie Dern: Adam, Mateusz P, Kacper, Bartosz, Jan
Tecia Torres: Hubert
Vinc Pichel vs. Mark Madsen
Vinc Pichel:
Mark Madsen: Bartosz, Mateusz P, Jan, Hubert, Adam, Kacper
Podawajcie w komentarzach swoje typy!
Zobacz także:
Polska pięściarka Sylwia Kusiak nie ma w ostatnim czasie szczęścia. Wojowniczka z Koszalina ma dość całej sytuacji i postanowiła tym samym zareagować w mediach społecznościowych. Sylwia mimo zapewnień nie została powołana do kadry. Ponadto w ostatnim czasie Kusiak miała poważny problem ze zdrowiem.
Już w najbliższy weekend w Jacksonville na Florydzie odbędzie się gala FUC 273, na której to dojdzie do pojedynku Khamzat Chimaev vs Gilbert Burns. Starcie to będzie największym wyzwaniem w karierze Chimaeva. A to, jakie będzie dla Burnsa, pokaże życie