MMA PLNajnowszeTyper BetclicTypowanieTypowanie redakcyjne #226: KSW 55: Askham vs. Khalidov 2

Typowanie redakcyjne #226: KSW 55: Askham vs. Khalidov 2

Zapraszamy na dwieście dwudziestą szóstą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie wytypowaliśmy pojedynki z gali KSW 55, która odbędzie się w studio.

KSW 55 rozpiska transmisja
Foto: KSW

Dodatkowo prezentujemy kursy bukmacherskie wystawione przez naszego partnera, legalną firmę bukmacherską – STS. Bukmacher jest wiarygodnym podmiotem, który spełnia wszystkie wymogi polskiego prawa. I pamiętajcie – udział w zakładach dozwolony jest po ukończeniu 18 roku życia.


Scott Askham vs. Mamed Khalidov

Arkadiusz Hnida: Z jednej strony Mamed Khalidov zasługuje na szansę mistrzowską patrząc przez pryzmat tego co dokonał w organizacji KSW. Z drugiej jednak z logicznego/drabinkowego punktu widzenia ten pojedynek po prostu się nie broni. Wojownik z Olsztyna swoją największą szansę ma w pierwszej/bądź na początku drugiej odsłony.

Askham ma świadomość, że w początkowej fazie nie będzie łatwo, aby ponownie zrealizować plan, który dokonał w pierwszej walce. Mowa tutaj o zdobytych obaleniach i długiej kontroli z góry. Wydaje mi się, że Brytyjczyk nie będzie wchodził w szaleńcze wymiany, a próbował walczyć w dystansie. Tym razem w jego wykonaniu zobaczymy zdecydowanie więcej kopnięć – czego brakowało w ostatniej walce.

Ex zawodnik UFC już w Polsce udowadniał, że jego kopnięcia na tułów robią robotę! One mogą co ważne pomóc odebrać dodatkową energię/kondycję rywalowi. Przypomnijmy, że wielokrotnie gdy walka wychodziła za pierwszą/drugą rundę Mamed miał spore problemy. Niewykluczone, że Askham mocne ataki Mameda będzie przytrzymywał wchodząc w klincz, a tam pracując skrupulatnie kolanami i krótkimi ciosami.

Gdy zauważy oznaki zmęczenia, obalenia w tempo – będą najlepszym rezultatem i powtórzenie tego co widzieliśmy w pierwszej walce. Pokuszę się również oto, że Askham w rundach mistrzowskich będzie w stanie tą walkę zakończyć przed czasem. Podsumowując obstawiam TYP: Scott Askham TKO/KO 4 runda.

Scott Askham: Arkadiusz, Jan, Maciej Ś, Krystian, Adam, Bartosz, Maciej Sz

Mamed Khalidov: Mateusz P, Szymon, Mateusz S


Michał Materla vs. Aleksandar Ilić

Krystian Młynarczuk: Cieszy mnie powrót Michała Materli do klatki KSW, lecz samo starcie niespecjalnie elektryzuje. Ilić co prawda w Polsce zaistniał dzięki wyśmienitemu nokautowi na Janikowski, lecz do momentu tego kopnięcia przegrywał z nim niemalże w każdej sekundzie pojedynku. Walka z Kęsikiem potwierdziła tylko, że jest to solidny zawodnik, lecz nie jest to z pewnością materiał na mistrza KSW.

Michał mimo swojego wieku to wciąż groźny zawodnik. Druga walka ze Scottem Askhamem była w jego wykonaniu naprawdę dobra i przez moment sądziłem nawet, że Polak przełamie Anglika. Tak się nie stało, lecz stójkowo Ilić to co najmniej piętro niżej od obecnego czempiona. To nie znaczy oczywiście, ze polski zawodnik powinien ochoczo wdawać się w wymiany z Serbem. „Joker” z pewnością będzie czyhał na moment nieuwagi Materli.

Uważam jednak, że nie będzie mieć zbyt wielu okazji do pokazania swoich kopnięć, gdyż Michał w pierwszej okazji postara się o przeniesienie walki do parteru, a tam powinien znaleźć drogę do poddania czy tez ubicia z góry. TYP: Materla, poddanie, runda 1.

Michał Materla: Mateusz P, Jan, Maciej Ś, Mateusz S, Krystian, Maciej Sz, Adam, Bartosz, Arkadiusz

Aleksandar Ilić: 


Damian Janikowski vs. Andreas Gustafsson

Szymon Frankowicz: Jedna z największych gwiazd KSW Damian Janikowski powraca do klatki i już podczas najbliższej gali polskiego giganta zmierzy się z solidnym Szwedem- Andreasem Gustafssonem. Damian postara się odbudować po ostatniej porażce z Szymonem Kołeckim, jednak federacja nie ułatwiła mu zadania i zaoferowała mu bardzo trudne wyzwanie sportowe, gdyż Andreas jest na ten moment niepokonany.

Szanse Damiana rzecz jasna będziemy upatrywali w płaszczyźnie, w której zdobywał medale olimpijskie, czyli oczywiście w zapasach. Nie powinien Polak za wszelką cenę szukać nokautu, gdyż wszystkie trzy jego porażki kończyły się przez nokaut. Należy jednak pamiętać, że Gustafsson swoją przygodę ze sportem również zaczynał od zapasów, więc nie powinien być bezbronny w tej płaszczyźnie.

Jak już wspominałem Szwed jest niepokonany, posiada zawodowy rekord 6-0, ale ma równie owocną karierę w amatorstwie, którą zakończył z bilansem 9-1. Andreas jest bardzo przekrojowym zawodnikiem, ponieważ lubi walczyć w stójce, potrafi w efektowny sposób poddać rywala i jest bardzo wytrzymały. Jedyną słabością jaką można upatrywać w Szwedzie jest jego krótkie przygotowanie do tego starcia, gdyż o walce dowiedział się on około 4 tygodnie temu. Jeśli zatem Damian zdecyduje się na walkę w parterze, to szybko powinien zamęczyć rywala i być może nawet ubić go w parterze.

Strategią Szweda będzie natomiast polowanie na nokaut, ponieważ jego zapasy nie stoją na tak wysokim poziomie jak Janikowskiego i może zabraknąć mu tlenu. Ciężka walka do typowania, ale postawię na Szweda, który w formule MMA radzi sobie sprawniej od Polaka. Uważam, że Andreas naruszy Damiana w stójce i skończy go przed upływem 2 rundy. TYP: Andreas Gustafsson przez TKO w 2 rundzie.

Damian Janikowski: Mateusz S, Maciej Sz,

Andreas Gustafsson: Arkadiusz, Jan, Krystian, Mateusz P, Szymon, Maciej Ś, Adam, Bartosz


Tomasz Romanowski vs. Ion Surdu

Maciej Szumowski: Tomasz Romanowski zawsze uchodził za solidnego zawodnika, ale do programu „Tylko Jeden” nie wychodził w roli faworyta. „Tommy” sprawiał jednak niespodzianki i ostatecznie wygrał całe zmagania. Dwukrotny triumf nad Marcinem Krakowiakiem to nie przypadek. Romanowski udowodnił, że zasługuje na kontrakt z KSW i wcale nie powinien być skreślany pod kątem przyszłych starć.

Sądzę, że zawodnik Berserkers Team wyjdzie do klatki w pełni zmotywowany i pokaże, że zwycięstwo w programie „Tylko Jeden” nie było przypadkiem. Jego rywal już w pierwszej rundzie, po wymianie uderzeń w stójce, padnie na deski. Spodziewam się agresywnego początku walki ze strony Romanowskiego.Ion Surdu, który trenuje w Shark Top Team, faktycznie legitymuje się niezłym bilansem. Dziesięć zwycięstw i tylko jedna porażka robią wrażenie. Problem w tym, że nie pokonał nikogo znaczącego. Dobrze, że KSW dało szansę utalentowanemu 25-latkowi, ale nie spodziewam się, że uda mu się pokonać będącego na fali Romanowskiego.

Mołdawianin w przyszłości mógłby okazać się cennym wzmocnieniem dla Konfrontacji Sztuk Walki, jednak, jak sam zaznaczał w rozmowach, w Polsce jest zupełnie inny poziom MMA niż tam, gdzie walczył do tej pory. Musi jeszcze minąć trochę czasu, zanim będzie w stanie rywalizować z solidnymi krajowymi zawodnikami. TYP: Romanowski, KO, runda 1.

Tomasz Romanowski: Mateusz P, Jan, Maciej Ś, Mateusz S, Krystian, Maciej Sz, Adam, Bartosz, Arkadiusz

Ion Surdu: 


Damian Stasiak vs. Patryk Surdyn

Bartosz Cieśla: Nie jest to może najbardziej medialna walka w rozpisce, ale z pewnością to jedno z najciekawszych zestawień na KSW 55. Z jednej strony mamy bardzo doświadczonego Stasiaka, który w swojej karierze 6-krotnie walczył dla UFC. Z drugiej zaś młodego, obiecującego Surdyna, mistrza Armia Fight Night, który dopiero wchodzi na naprawdę wysoki poziom.

Damian Stasiak jest faworytem bukmacherów. Nie ma się co dziwić. „Webster’ ma doświadczenie obycie w pojedynku z naprawdę solidnymi przeciwnikami, czego z pewnością brakuje jego rywalowi. Jest też zawodnikiem dość wszechstronnym i choć wywodzi się z karate to dorobił się pokaźnej liczby poddań – 8. Co może przemawiać na korzyść Surdyna. Z pewnością zawodnik z Łomży ma całkiem niezłe warunki fizyczne jak na kategorię kogucią.

Należy też pamiętać, że ma on zaledwie 25 lat i ciągle się rozwija. Od czasu ostatniego pojedynku mógł zrobić spory postęp, zwłaszcza, że miał on miejsce półtorej roku temu. Istnieje duża szansa na to, że pojedynek prędzej czy później przeniesie się do parteru. Tu również może być ciekawie i nawet zawodnicy przeprowadzający akcje ofensywne będą musieli się mieć na baczności.

Stasiak jest bowiem bardzo kreatywny w parterze i nawet będąc z pleców może coś wyczarować. Z kolei Surdyn nieźle broni obaleń i potrafi odpowiedzieć mocnymi łokciami nawet wtedy, gdy jest wciśnięty pod siatką. Z pewnością jest to jeden z tych pojedynków na KSW 55, na który czekam najbardziej. Szczerze mówiąc rozsądek podpowiada, że walkę powinien wygrać bardziej doświadczony Stasiak. Mimo to postawię na underdoga.

Liczę, że zobaczymy najlepszą wersję Patryka Surdyna, który będzie w stanie odnieść najważniejsze zwycięstwo w dotychczasowej. Nie spodziewam się raczej dominacji żadnej ze stron. Walka raczej potrwa pełne trzy rundy. Postawię na minimalną wygraną młodszego z zawodników, choć jak wspomniałem inny wynik również mnie nie zdziwi. TYP: Patryk Surdyn przez decyzję

Damian Stasiak: Arkadiusz, Mateusz P, Maciej Ś, Maciej Sz, Adam

Patryk Surdyn: Jan, Krystian, Szymon, Mateusz S, Bartosz


Przemysław Mysiala vs. Stipe Bekavac

Maciej Szumowski: Nie będę ukrywał, że nie jestem wielkim fanem zestawienia Przemysława Mysiali ze Stjepanem Bekavacem. Do klatki wyjdzie dwóch 38-latków, którzy czasy swojej świetności mają już dawno za sobą. Na dodatek sądzę, że w drabince kategorii półciężkiej jest to zbędny pojedynek. O ile jestem jeszcze w stanie zrozumieć pozostawienie w szeregach Przemysława Mysiali, tak już nie chcę w KSW oglądać Stjepana Bekavaca. Chorwat w ostatnich latach praktycznie tylko przegrywa. A przeciwko Łukaszowi Jurkowskiemu nie zdołał nic pokazać. Spodziewam się, że „Misiek” szybko rozprawi się z konkurentem i udowodni, że druga szansa od Konfrontacji Sztuk Walki nie była przypadkiem. TYP: Mysiala, KO, runda 1.

Przemysław Mysiala: Bartosz, Maciej Sz, Adam, Mateusz S, Maciej Ś, Szymon, Mateusz P, Jan, Arkadiusz, Krystian

Stipe Bekavac: 


Krystian Kaszubowski vs. Jakub Kamieniarz

Krystian Młynarczuk: Druga od dołu walka w rozpisce KSW, co nie znaczy, że zabraknie w niej emocji. Wręcz przeciwnie, albowiem panowie lubią kończyć swoje starcia przed czasem. Kaszubowski wrócił po porażce z rąk Soldica na gali KSW w Chorwacji i choć nie była to najlepsza walka w jego wykonaniu, to jednak z pewnością była potrzeba na odbudowę pewności siebie. Krystian ma z czego uderzyć i z pewnością postraszy Kamieniarza swoimi pięściami.

Jakub z kolei wrócił w wersji 2.0, po porażce w debiucie poddając kolejno Arsamikova i Przepiórkę. Przyznam szczerze, że intryguje mnie jego osoba, a Kaszubowski będzie solidny testem czy jest to gość na poziomie KSW. Jeśli Kuba będzie w stanie przeciwstawić się ciężkim rękom Kaszubowskiego zwłaszcza w początkowej fazie starcia, może pokusić się o niespodziankę za sprawą przewagi w parterze. Tak też postawię. TYP: Kamieniarz, decyzja.

Krystian Kaszubowski: Mateusz P, Mateusz S, Bartosz, Maciej Ś, Maciej Sz, Szymon, Adam

Jakub Kamieniarz: Arkadiusz, Jan, Krystian


Sylwia Juśkiewicz vs. Karolina Wójcik

Arkadiusz Hnida: Jest to świetne zestawienie na rozpoczęcie gali, bo gwarantowane są od początku fajerwerki. Możemy spodziewać się grzmotów i kickboxerskiego starcia, w której obie będą miały coś do powiedzenia.

Juśkiewicz startująca z sukcesami w K-1 wydawałaby się faworytką w starciu stójkowym, ale nie możemy być tego pewni patrząc na styl Wójcik, która nie boi się iść w szaleńcze wymiany. Wójcik dodatkowo postawiła na zmiany i co ważne ma cały okres przygotowań z topowym zawodniczkami. Jest to jednak ważne patrząc na przykład innych zawodniczek w Polsce, które na ten aspekt po prostu narzekają.

Juśkiewicz będzie zmotywowana wielką szansą, ale do rywalizacji w MMA wraca po dwóch latach przerwy – to też ma znaczenie jeśli po drugiej stronie mamy ciągle czynną zawodniczkę, która daje świetny podkreślmy 5 rundowy bój z jedną z najlepszych polskich fighterek w naszym kraju. Wydaje mi się, że podopieczna Łukasza Zaborowskiego będzie dodatkowo podkreślać swoją przewagę zdobytymi obaleniami i kontrolą z góry. TYP: Karolina Wójcik poprzez jednogłośną decyzje sędziów.

Sylwia Juśkiewicz: Jan, Szymon, Maciej Ś, Mateusz S, Adam

Karolina Wójcik: Arkadiusz, Mateusz P, Maciej Sz, Bartosz, Krystian


Podawajcie w komentarzach swoje typy!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis