Typowanie redakcyjne #190: KSW 52: Khalidov vs. Askham
Zapraszamy na sto dziewięćdziesiątą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy wszystkie walki gali KSW 52, która odbędzie się w Gliwicach. W main evencie Mamed Khalidov stanie w szranki ze Scottem Askhamem.
Mamed Khalidov vs. Scott Askham
Patryk Głowacki: Khalidov i Askham to walka zapowiadana jako jedna z najważniejszych w historii europejskiego MMA. Niepopularną opinią będzie, iż jest to stanowczo na wyrost postawiona sprawa. Na szali nie ma pasa, walka w limicie do 85 kilogramów, mimo main eventu nie będzie pięciu rund – szczegóły, które dość mocno przeszkadzają w odbiorze pojedynku. Ponadto Mamed wraca po roku przerwy i… dwóch porażkach z rzędu. Żeby była jasność, Khalidov już na zawsze wpisał się w annały polskiego MMA. Dziś jednak trudno powiedzieć, czy zawodnik ma jeszcze do zaoferowania tyle, by mierzyć się z najlepszymi dostępnymi na rynku.
Askham niewątpliwie do takich należy. Choć Brytyjczyk nie poradził sobie w UFC, to jednak później pokazał różnice, m.in. dwukrotnie pokonując Michała Materlę. Obecny mistrz KSW w wadze średniej jest w dobrej formie i nie wydaje się, by miał on na polskim podwórku znaleźć pogromcę. Dość o otoczce, czas na walkę. Anglik promowany jest jako niszczyciel wątroby. Nie wydaje się jednak, by teraz ponownie doszło do takiego finału pojedynku. Nie pozwoli na to nieszablonowość Mameda. Polak poszuka swoich nietypowych zagrań, na pewno nieraz trafi rywala. Finalnie Askham wyjdzie jednak z walki zwycięsko, choć ta wcale nie musi zakończyć się przed czasem. TYP: Askham wygra przez decyzję sędziów.
Mamed Khalidov: Maciej, Krystian, Szymon, Mateusz P
Scott Askham: Monika, Patryk, Katarzyna, Bartosz
Salahdine Parnasse vs. Ivan Buchinger
Bartosz Cieśla: Walka o tymczasowy pas kategorii piórkowej zapowiada się jako jedno z najlepszych starć pod względem poziomu sportowego na gali KSW 52 a nawet ogólnie, jeśli chodzi o tegoroczne gale KSW. Parnasse okazał się prawdziwą perełką europejskiego MMA wyłowioną przez Federację KSW. Po kolei sprawdzali go kolejni polscy zawodnicy. Rajewski, Sowiński, Wrzosek, Szymański… żaden nie był w stanie znaleźć recepty na młodego zawodnika. Teraz czas na wyzwanie zagraniczne, być może największe w dotychczasowej karierze.
Buchinger ma 33 lata i naprawdę duże doświadczenie. Słowak stoczył aż 43 zawodowe walki, z których wygrał 37. Walczył z sukcesami w mocnych europejskich organizacjach. „Buki” w przeszłości był mistrzem wagi lekkiej Cage Warriors oraz mistrzem wagi piórkowej M-1 Global. Pokonywał takich zawodników jak Stevie Ray czy Mansour Barnaoui. Miał okazję również walczyć z samym Conorem McGregorem. Ostatnio zaś zdobył pas czeskiej organizacji XFN i może pochwalić się serią 5 zwycięstw. Słowak to przede wszystkim znakomity parterowiec. Przez poddania wygrał większość swoich walk, bo aż 23. W ten sposób odniósł siedem ostatnich zwycięstw. Niewykluczone więc, iż Buchinger będzie chciał sprowadzić walkę do parteru. Parnasse jest w tej płaszczyźnie jednak bardzo kreatywny i niezwykle mobilny. W ogóle może nie być łatwo go sprowadzić, gdyż jak dotąd pokazywał naprawdę solidne szlify zapaśnicze.
Kilka dni przed galą Francuz skończy zaledwie 22 lata. To wciąż szybko rozwijający się zawodnik, który czyni postępy z walki na walki. W kolejnych pojedynkach Parnasse pokazuje niezwykłą dojrzałość i wszechstronność w swoich poczynaniach. W starciu z takim specjalistą od parteru młodzieniec powinien chyba postawić na walkę w stójce. W tym aspekcie Francuz pokazuje znakomitą pracę na nogach i bogaty arsenał ciosów i kopnięć. Jedyne czego jak dotąd brakuje mi u Parnasse to mocny nokautujący ciosem. Spodziewam się solidnego wyzwania, jednak mimo wszystko uważam, że po pojedynku Francuz wciąż pozostanie niepokonany. Wydaje mi się, że walka może potrwać pełne 25 minut. TYP: Salahdine Parnasse przez decyzję
Salahdine Parnasse: Monika, Katarzyna, Szymon, Patryk, Mateusz P, Bartosz, Maciej
Ivan Buchinger: Krystian
Damian Janikowski vs. Szymon Kołecki
Krystian Młynarczuk: Starcie dwóch olimpijczyków budzi olbrzymie emocje wśród fanów Konfrontacji Sztuk Walki. Wywodzący się z zapasów Janikowski spotka się w umownym limicie wagowym z byłym ciężarowcem -Szymonem Kołeckim. Wspomniany limit, 91,5 kg przynajmniej na papierze, działając będzie na korzyść Szymona, wszak Janikowski poprzednie walki toczył w wadze średniej.
Janikowski wraca po łatwej wygranej w Londynie na KSW 50. Przedtem dwukrotnie przegrywał przez nokauty, czym nieco wyhamował swoja karierę. Starcie z Kołeckim i potencjalna wygrana z nim może ponownie wywindować go do ścisłej czołówki zawodników KSW. Jego największym atutem są rzecz jasna zapasy. Do momentu nokautu jaki zafundował mu Aleksandar Ilic, popularny „Damiano” robił z Serbem co chciał w tejże płaszczyźnie.
Reprezentant Akademii Sportów Walki Wilanów bazuje przede wszystkim na swojej sile, agresji i eksplozywności. W poprzedniej potyczce nie odstawał siłowo od samego „Pudziana”, ba, Szymon miał przewagę nad Mariuszem. Finalnie wygrał w wyniku kontuzji byłego strongmana, lecz myślę, ze tamtego wieczora, w taki czy inny sposób, finalnie to i tak jego ręka powędrowałaby do góry.
Samo starcie jest cholernie ciekawe. Dodatkowego smaczku dodaje Mirosław Okniński, który prowokuje Janikowskiego i jego klub WCA Fight Team od dłuższego czasu. Przyznam uczciwie, ze w momencie ogłoszenia tego pojedynku, a także poznaniu limitu wagowe bardzo mocno faworyzowałem Kołeckiego. Im jednak bliżej do walki, tym zaczynam mieć wątpliwości. Ta walka ma w sobie sporo nieprzewidywalności. Z jednej strony, znając eksplozje obu panów możemy mieć walkę podobna do starcia Janikowskiego z Materlą, szalone wymiany i festiwal emocji. W przypadku takiego scenariusza, uważam, ze Kołecki byłby gorą. Jego przewaga fizyczna mogłaby mieć decydujący wpływ. Damian wyciągnął jednak wnioski i będzie więcej bazować na zapasach. Czysto technicznie z pewnością ma w tym elemencie o wiele więcej argumentów, a jeśli uda mu się przełamać Kołeckiego, może go wypunktować. A kto wie, być może któryś z panów wyczaruje jakieś poddanie w parterze? Kołecki brał nawet kilka tygodni temu udział w zawodach grapplerskich.
Cholernie jestem ciekawy tej walki, finalnie uważam jednak, ze limit 91,5 kg to duża niekorzyść dla Damiana i finalnie to Kołecki wyjdzie z tego starcia z tarczą, ubijając zmęczonego rywala. W pierwszej fazie walki, Damian będzie nieco szybszy, lecz według mnie jeden z ciosów oponenta w końcu go dosięgnie. I o ile kilka miesięcy temu proporcje procentowe na ten boj prezentowałby by się u mnie 75 do 25 procent na korzyść Kołeckiego, teraz jest to 55 do 45. Damian może nas wszystkich pozytywnie zaskoczyć. Must have gali KSW 52. TYP: Szymon Kołecki przez TKO, runda 2.
Damian Janikowski: Patryk, Szymon
Szymon Kołecki: Monika, Bartosz, Maciej, Krystian, Mateusz P, Katarzyna
Grzegorz Szulakowski vs. Shamil Musaev
Katarzyna Wilkosz: Obaj zawodnicy udanie zadebiutowali w KSW. Jednak ostatnia seria Szulakowskiego nie jest zbyt szczęśliwa – przegrał obie zeszłoroczne walki, z Gamrotem i Ziółkowskim. Mimo to, rekord budowany z sensem i na doświadczonych nazwiskach. Jego rywal, Shamil Musaev, jak do tej pory jest niepokonany. Co za nim przemawia, to ponad połowa walk zakończonych przed czasem i dobre organizacje – M-1 i Fight Nights Global. Wiele do życzenia pozostawiają jego przeciwnicy – jedynie 2 walki z 13 rozegrał z przeciwnikami o nieujemnym i większym niż 0-0 rekordem. Jest bardzo mała szansa, że ta walka zakończy się inaczej niż przed czasem, najpewniej Musaev dopisze „Szuliemu” kolejną porażkę. TYP: Musaev przez TKO w 1. rundzie
Grzegorz Szulakowski: Monika, Szymon
Shamil Musaev: Bartosz, Maciej, Krystian, Patryk, Mateusz P, Katarzyna
Karolina Owczarz vs. Aleksandra Rola
Szymon Frankowicz: Na gali KSW 52 w Gliwicach nie zabraknie nam pojedynku płci piękniejszej, w którym rękawice skrzyżują dwie skonfliktowane zawodniczki, czyli Karolina Owczarz i Aleksandra Rola. Zdaniem bukmacherów dużą faworytką jest Aleksandra, ale czy słusznie?
Zawodniczka WCA w zawodowej karierze jest niepokonana, wygrała wszystkie trzy pojedynki, ale to tylko ułamek jej walk, gdyż w walkach amatorskich stoczyła 8 pojedynków i 6 wygrała (taki bilans podaje sherdog). Jest wszechstronną zawodniczą, dobrze pracuje w stójce i w parterze, a do tego posiada dobrą kondycję. Karolina Owczarz to zawodniczka, która dopiero zaczyna przygodę z tym sportem. Trenuje w łódzkim klubie Shark Top Team pod okiem Łukasza Zaborowskiego i u boku zawodniczki UFC Karoliny Kowalkiewicz. Do tej pory wygrała dwa pojedynki, poddając w debiucie Paulinę Raszewską, w ostatnim pojedynku niejednogłośnie okazała się lepsza od Marty Chojnowskiej.
Obie zawodniczki dysponują identycznymi warunkami fizycznymi, dlatego też jedynym czynnikiem, który zdecyduje o zwycięstwie będzie właśnie doświadczenie. Niski kurs na Rolę nie jest dlatego dla mnie niespodzianką, ponieważ 5 lat na macie powinno zdecydowanie przemawiać za fighterką WCA. Aleksandra powinna wywrzeć presję od samego początku i zamykać rywalkę pod siatką. Uważam, że walka zakończy się w parterze jeszcze w 1 rundzie. TYP: Aleksandra Rola przez poddanie w 1 rundzie.
Karolina Owczarz: Patryk
Aleksandra Rola:Monika, Bartosz, Maciej, Krystian, Mateusz P, Szymon, Katarzyna
Artur Sowiński vs. Vinicius Bohrer
Maciej Szumowski: Pojedynek Artura Sowińskiego z Viniciusem Bohrerem na papierze może wyglądać nawet jako jeden ze słabszych w karcie walk KSW 52. Polak wróci do klatki z kiepskim bilansem czterech porażek w sześciu ostatnich starciach, a Brazylijczyk po szybkiej porażce z Robertem Soldiciem. „Kornik” podczas oficjalnej ceremonii ważenia był w doskonałym humorze, w związku z czym spodziewam się, że również w klatce będzie tryskał energią. To dobrze, że nie ma złego nastawienia. Przegrywał, ale pamiętajmy, że tylko z uznanymi graczami. Pokonywali go Marcin Wrzosek, Kleber Koike Erbst, Salahdine Parnasse i Norman Parke. Wstydu nie ma. Dlatego Sowiński powinien poradzić sobie z przeciętnym Viniciusem Bohrerem.
Brazylijczyk trafił do KSW rzutem na taśmę. W catchweighcie skonfrontował się z Robertem Soldiciem i nie miał żadnych szans przeciwko Chorwatowi. Na dodatek dość rzadko walczy (tylko trzy pojedynki od 2015) i przeciętna jakość pokonanych rywali. Wątpię, że to zawodnik na miarę KSW. Artur Sowiński przez trzy rundy powinien „na spokojnie” poradzić sobie z rywalem i wygrać przez jednogłośną decyzję. TYP: Sowiński, decyzja.
Artur Sowiński: Monika, Bartosz, Maciej, Krystian, Patryk, Mateusz P, Szymon, Katarzyna
Vinicius Bohrer:
Michał Michalski vs. Albert Odzimkowski
Patryk Głowacki: Odzimkowski vs. Michalski to jedna z tych walk, które są interesujące dla nieco bardziej wnikliwego fana polskiego MMA. Naprzeciw siebie staje bowiem dwóch zawodników, którzy mają za sobą różne przejścia i muszą udowodnić swoją wartość. „Złoty” obecnie wraca do prowadzenia kariery. W tym roku zawalczył on na gali AFN 6, pokonując Krzysztofa Kułaka. Dla Odzimkowskiego starcie ma o tyle znaczenie, że był to powrót do walki po ponad dwuletniej przerwie. Michalski z kolei ostatnio przerwał serię dwóch porażek, nokautując Savo Lazicia. Obaj wspomniani zawodnicy mają wiele wspólnego. Niezłe umiejętności, bycie w czołówce polskiej dywizji półśredniej, posiadanie na rozkładzie niezłych zawodników, porażki z mocnymi fighterami.
I jeden i drugi jest na fali wznoszącej, ale i po przejściach. Tylko jeden z nich wywalczy sobie przepustkę do większych starć. Co do walki, to w stójce przewagę może osiągnąć Michalski. Z czasem Odzimkowski spróbuje sprowadzić walkę do parteru. „Złoty” będzie musiał jednak uważać, by nie natknąć się na soczystą kontrę od rywala. TYP: Odzimkowski wygra przez decyzję sędziów.
Michał Michalski: Krystian
Albert Odzimkowski: Monika, Patryk, Szymon, Katarzyna, Mateusz P, Bartosz, Maciej
Maciej Kazieczko vs. Michael Dubois
Monika Bobrycka: Aż 92% użytkowników Tapology w starciu pomiędzy Maciejem Kazieczką a Michaelem Duboisem stawia na tego pierwszego. Nie będzie także zaskoczeniem, że dołączę do tego grona. Dla zawodnika z Poznania będzie to już szósta walka dla organizacji KSW. I tylko jedna zakończyła się porażką, podczas KSW 41 został on znokautowany sekundę przed końcem pierwszej rundy przez Gracjana Szadzińskiego. Kazieczko dobrze sobie radzi na dystansie trzech rund, potrafi skutecznie temperować zapędy swoich przeciwników, w starciach pod klatką też daje radę. Nie spodziewam się nagle odpalenia przez niego fajerwerków i spektakularnego nokautu, raczej sądzę, że walka potrwa 15 minut i zadecydują sędziowie.
Dubois w KSW stoczył jedną walkę, w maju w Ergo Arenie został pokonany przez Leszka Krakowskiego, któremu postawił niezły opór. Jeśli miałabym typować jego wygraną w walce z Kazieczką, to upatrywałabym szansy przez wykorzystanie nieuwagi rywala, zajście za plecy i poddanie. Wiemy jak nieprzewidywalne jest MMA, ale zostanę przy pierwszej myśli i sądzę, że Kazieczko wygra przez jednogłośną decyzję sędziów. TYP: Maciej Kazieczko przez decyzję.
Maciej Kazieczko: Monika, Bartosz, Maciej, Krystian, Patryk, Mateusz P, Szymon, Katarzyna
Michael Dubois:
Michał Włodarek vs. Srdan Marovic
Krystian Młynarczuk: Chorwat o nieskazitelnym rekordzie 4-0 spotka się z wracającym po trzech latach Michałem Włodarkiem. Może to być ciekawa walka otwierająca gale z racji wagi królewskiej i ciężkich rak obu panów. Trudno wyrokować w jakiej dyspozycji będzie „Komar”, lecz z pewnością jest to zawodnik ze sporymi umiejętnościami. Ma kowadło w piesiach i może posadzić Marovica na deski już w jednej z pierwszych akcji. Srdan będzie mieć lepsze warunki fizyczne. Dotychczas szybko kończył swoich rywali, lecz byli oni wątpliwej jakości. Polak będzie musiał uważać na próby obaleń ze strony rywala. Będzie to wiec tak naprawdę największy test dla Marovica. Być może zaskoczy Polaków w Gliwicach i pokona również Michała, lecz z racji mniejszej wiedzy o Chorwacie, postawie na polskiego zawodnika. Liczę na Włodarka z walki z „Longerem”, eksplozja i widowiskowy nokaut. TYP: Michał Włodarek przez KO, runda 1.
Michał Włodarek: Monika, Bartosz, Maciej, Krystian, Patryk, Mateusz P, Szymon, Katarzyna
Srdan Marovic:
Podawajcie w komentarzach swoje typy!