Typowanie redakcyjne #130: UFC Fight Night 139: Korean Zombie vs. Rodriguez
Zapraszamy na sto trzydziestą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej gali UFC Fight Night 139, która odbędzie się w Denver. W walce wieczoru dojdzie do pojedynku w wadze piórkowej – Chan Sung Jung vs. Yair Rodriguez
Dodatkowo prezentujemy kursy bukmacherskie wystawione przez naszego partnera, legalną firmę bukmacherską – STS. Bukmacher jest wiarygodnym podmiotem, który spełnia wszystkie wymogi polskiego prawa. I pamiętajcie – udział w zakładach dozwolony jest po ukończeniu 18 roku życia.
Chan Sung Jung vs. Yair Rodriguez
Maciej Szumowski: Pojedynek Chan Sung Junga z Yairem Rodriguezem to dobra walka wieczoru, ale z pewnością nie na wydarzenie, które ma uczcić 25-lecie światowego giganta. Przynajmniej czysto na papierze. W oktagonie spodziewam się jednak świetnej konfrontacji, która może spodobać się wszystkim kibicom, a zwłaszcza tym zgromadzonym w Denver. „Zombie” wraca po dłuższej przerwie. Od 2013 stoczył tylko jedną walkę.
Pamiętajmy jednak, że w UFC znalazł tylko jednego pogromcę – wówczas rewelacyjnego Josego Alda. Konfrontacja z Yairem Rodriguezem będzie dla niego dużym wyzwaniem. To powinien być szybki, emocjonujący pojedynek. Trudno wskazać mi faworyta, ale minimalnie większe szanse dałbym Jungowi. Nie zdziwię się jednak, jeśli to Meksykanin zwycięży. Wszystko zależy od tego, jak Koreańczyk poradzi sobie po dłuższej przerwie. TYP: Chan Sung Jung przez decyzję.
Chan Sung Jung: Bartosz, Szymon, Maciej, Krystian
Yair Rodriguez: Radosław, Mateusz P
Donald Cerrone vs. Mike Perry
Szymon Frankowicz: Co-Main Event gali w Denver to moim zdaniem prawdziwe danie główne tej gali. Naprzeciw siebie staną dwaj moi ulubieńcy, którzy nie będą kalkulować i pokażą jak powinna wyglądać ekscytująca walka, o czy świadczą przyznane bonusy.
Bardziej doświadczony Cerrone to legenda tej organizacji. Czuje się dobrze w stójce, ale i potrafi efektownie zakończyć walkę przez poddanie. Niestety, ale 35-letni już Kowboj ma na ten moment gorszy moment w karierze, gdyż ostatnie 5 walk to bilans 1-4. Donald przez całą swoją karierę był znany z twardej szczęki, ale po 44 pojedynkach i ponad 12 latach jej wytrzymałość nie jest już taka jak dawniej.
I tu właśnie pojawia się szansa dla Perry’ego, który uwielbia nokautować rywali. Aż 11 z 12 walk kończył przez nokaut, nigdy nie leżał na deskach, aczkolwiek potrafi sporo zebrać na głowę. Szansę w tej walce dałbym 50:50, ponieważ jeden celny cios w morderczej wymianie może zakończyć walkę. Czynnikiem, jakim kieruję się przy wyborze zwycięzcy jest ostatnia dyspozycja Donalda. Obawiam się, że tak obiecujące starcie może nie wyjść do 2 rundy i zakończy się błyskawicznie. Faworyzuje minimalnie Mike’a, ale wygrana przez nokaut czy poddanie Donalda nie będzie dla mnie niespodzianką. TYP: Mike Perry przez nokaut w 1 rundzie.
Donald Cerrone: Bartosz, Maciej, Mateusz P
Mike Perry: Szymon, Radosław, Krystian
Raquel Pennington vs. Germaine de Randamie
Radosław Turek: Germaine de Randamie vs Raquel Pennington, pojedynek numeru 4 i 5 w rankingu kategorii koguciej kobiet. W tym pojedynku faworyzuję Germaine de Randamie, chociaż daleki jestem od bycia fanem tej pani. Mam średni szacunek do mistrza, który odmawia obrony pasa w walce z konkretnym przeciwnikiem zaraz po jego zdobyciu. A tak wygląda mniej więcej historia de Randamie, która przecież odebrała pas Holly Holm… by przestraszyć się potencjalnej walki z Cris Cyborg. Mimo delikatnej niechęci wobec tej zawodniczki, uważam, że jej siła fizyczna i bardzo dobre muay thai to za dużo dla mającej jedną walkę na przestrzeni dwóch lat Pennington. TYP: TKO w drugiej rundzie.
Raquel Pennington: Maciej, Mateusz P
Germaine de Randamie: Bartosz, Szymon, Radosław, Krystian
Beneil Dariush vs. Thiago Moises
Bartosz Cieśla: Beneil Dariush w ostatnim czasie nie ma najlepszej passy. Na zwycięstwo czeka od 2016 roku a w ostatnim pojedynku został szybko znokautowany przez debiutującego debiutującego debiutującego w UFC Alexandra Hernandeza. Mimo wszystko urodzony w Iranie zawodnik będzie faworytem tego starcia.
Na jego korzyść przemawia m.in. to, że jego przeciwnik nie miał pełnego okresu przygotowawczego i pojedynku dowiedział się z zaledwie dwutygodniowym wyprzedzeniem. Pierwotnie rywalem Dariusha na gali w Denver miał być Chris Gruetzemacher. Moises jest zdolnym zawodnikiem, Dysponuje umiejętnościami w stójce, gdzie może zagrażać rywalowi zwłaszcza kopnięciami. Ma na swoim koncie też kilka poddań.
Wydaje mi się jednak, że Dariusz powinien wywierać presję i zyskiwać przewagę w krótkim dystansie, w razie pogrzebowy klinczować a nawet sprowadzać walkę do parteru. Tym sposobem zawodnik pochodzący z Iranu będzie zyskiwał na kartach punktowych i powinien odnieść oczekiwane od dawna zwycięstwo. TYP: Beneil Dariush przez decyzję.
Beneil Dariush: Bartosz, Maciej, Mateusz P, Szymon, Krystian
Thiago Moises: Radosław
Maycee Barber vs. Hannah Cifers
Krystian Młynarczuk: Starcie w wadze słomkowej będzie jedną z dwóch walk kobiet w karcie głównej UFC Denver. Maycee Barber kontrakt z UFC wywalczyła w programie DNTNCS gdzie wygrała przed czasem z Jamie Colleen. Amerykanka, mająca zaledwie 20 lat jest bardzo pewna siebie. Planuje bowiem zdobyć pas mistrzowski będąc młodsza niż Jon Jones, który zdobył trofeum w wieku 23 lat. Póki co przyjdzie jej się zmierzyć z Hannah Cifers legitymująca się rekordem 8-2. Doświadczenie będzie zatem po jej stronie. Dla niej również będzie to debiut w UFC.
Obie zawodniczki lubią walczyć w stójce i wydaje mi się, że w tej walce też tak będzie. Maycee w naprawdę dobrym stylu pokazała się w programie prezydenta UFC i będzie chciała iść za ciosem. Cifers na fali pięciu wygranych z rzędu zasłużyła na kontrakt z największą organizacją MMA i nie będzie chciała wypuścić szansy z rąk. Przyznam, że trochę na fali tego co opowiada Barber w wywiadach, kupiła mnie pewnością siebie. To może być ciekawa zawodniczka w przyszłości, w debiucie powinna sobie poradzić. TYP: Maycee Barber przez decyzję.
Mayceee Barber: Bartosz, Krystian, Szymon, Mateusz P, Radosław
Hannah Cifers: Maciej
Mike Trizano vs. Luis Pena
Krystian Młynarczuk: Dwóch niepokonanych prospektów otworzy kartę główną gali w Denver. Faworytem bukmacherów jest Pena, który dysponuje lepszymi warunkami fizycznymi. Trizano to dla mnie typowy rzemieślnik, jest dosyć przekrojowy, ma niezłą kondycję, lecz w jego walkach czasami brakuje kropki nad i. Pena, który trenuje w AKA m.in. z Khabibem Nurmagomedovem i uważam, że zawalczy podobnie jak Dagestańczyk. Za sprawą lepszych warunków, będzie w stanie obalać oponenta i wypunktuje go, choć nie wykluczam, że znajdzie drogę do poddania Mike’a. TYP: Luis Pena przez decyzję.
Mike Trizano: Mateusz P
Luis Pena: Maciej, Szymon, Bartosz, Krystian, Radosław
Podawajcie w komentarzu swoje typy!