MMA PLNajnowszeTyper BetclicTypowanieTypowanie redakcyjne #129: UFC 230: Cormier vs. Lewis

Typowanie redakcyjne #129: UFC 230: Cormier vs. Lewis

Zapraszamy na sto dwudziestą dziewiątą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej gali UFC 230, która odbędzie się w Nowym Jorku, jak również potyczkę z udziałem Adama Wieczorka, który otworzy galę w Madison Square Garden. W walce wieczoru dojdzie do pojedynku o mistrzostwo wagi ciężkiej, Daniel Cormier vs. Derrick Lewis.

Spotkania twarzą w twarz przed UFC 230
Foto: MMA Fighting

Dodatkowo prezentujemy kursy bukmacherskie wystawione przez naszego partnera, legalną firmę bukmacherską – STS. Bukmacher jest wiarygodnym podmiotem, który spełnia wszystkie wymogi polskiego prawa. I pamiętajcie – udział w zakładach dozwolony jest po ukończeniu 18 roku życia.


Daniel Cormier vs. Derrick Lewis

Bartosz Cieśla: Po długich poszukiwaniach walki wieczoru gali UFC 230 w końcu dostaliśmy walkę o pas królewskiej dywizji. Pojedynek ten ma wyraźnego faworyta, bo za zwycięstwo Lewisa można zarobić ponad 5-krotność postawionej stawki. Choć Lewis może się pochwalić naprawdę niezłym bilansem to zawodnik ma sporo braków, które tak wybitny zawodnik jak Cormier może wykorzystać „Czarna Bestia” nawet w zwycięskich pojedynkach jak z Abdurakhimovem czy Volkovem miał sporo problemów.

Lewis dysponuje potężnym ciosem, który nieraz ratował go z opresji. Cormier jest w stanie toczyć ten pojedynek w stójce i tam nawet znokautować Lewisa. Tak zrobił przecież ze świetnym pod względem umiejętności bokserskich Stipe Miociciem. Trzeba jednak pamiętać, że „DC” ma wiele do stracenia. Na finiszu kariery na horyzoncie jawią się kasowe walki z Brockiem Lesnarem i/lub Jonem Jonesem. Bezpiecznie będzie mu więc sprowadzić walkę do parteru. Zwłaszcza, że Lewis dysponuje raczej przeciętną obroną przed obaleniami. Na dodatek pretendent nigdy nie słynął z wybitnej kondycji.

Tak więc wydaje mi się, że mistrz wymęczy Lewisa w parterze i ostatecznie podda go po kilkunastu minutach, choć nie wykluczam, że zdoła skończyć walkę nawet szybciej. TYP: Daniel Cormier przez poddanie w trzeciej rundzie.

Radosław Turek: Pierwsza obrona pasa zestawiona „na momencie” by ratować rozpiskę gali UFC 230. Powiem krótko: nie dopuszczam myśli porażki Daniela Cormiera. Derrick ma potężny nokautujący cios? Wow, ojej, kurde, motyla noga, jak DC może sobie z tym poradzić?! Zapytajcie Volkana Oezdemira, Anthonyego „Rumble” Johnsona czy Dana Hendersona.

Oczekuję od DC, że zrobi dokładnie to samo co z Anthonym Johnsonem. Dwie, najwyżej trzy rundy presji rodem z American Kickboxing Academy skutkujące odebraniem Lewisowi jego duszy, widzę szukającego oddechu Lewisa zostawiającego plecy. TYP: Daniel Cormier wygrywa w rundzie drugiej lub trzeciej przez poddanie (duszenie zza pleców).

Daniel Cormier: Mateusz P, Szymon, Bartosz, Mateusz S, Radosław, Maciej, Monika, Krystian

Derrick Lewis: Jan


Chris Weidman vs. Ronaldo Souza

Jan Niwiński: Moja chyba ulubiona walka tej gali. Jest tym, co chciałem zobaczyć od wielu lat. Z jednej strony były mistrz Chris Weidman, świetny zapaśnik, posiadający czym przyłożyć. Z drugiej strony Jacare – czarny pas pod Henrique Machado, który nie mogąc przenieść walki do parteru nie boi się wchodzić w wymiany. Jedynym ale w tym starciu jest, że panowie powinni że sobą walczyć w 2014, no w 2015. Mamy to starcie jednak 3 lata później.

Nie będę ukrywał, że faworyzuje Weidmana. Jest ciągle jednym z lepszych zapaśników w kategorii, wcale nie najgorszą szczękę i, pomimo niedawnej serii 3 porażek, wydaje się mniej zniszczony. Ale to tylko moje odczucia. Nie uniosę brwi, jeśli Souza jakimś wysokim kopnieciem uśpi Chrisa. Ale raczej Weidman Decyzją. TYP: Weidman decyzja.

Chris Weidman: Mateusz P, Mateusz S, Jan, Bartosz, Maciej, Krystian

Ronaldo Souza: Monika, Szymon, Radosław


David Branch vs. Jared Cannonier

Krystian Młynarczuk: David Branch przywita Jareda Cannoniera w dywizji średniej. Były rywal Błachowicza wziął walkę z byłym mistrzem WSoF w zastępstwie. Zmiana kategorii wagowej zawsze jest dla mnie pewną niewiadomą, na ważeniu Cannonier wyglądał jednak naprawdę w porządku.

Sama walka wydaje się być typowym schematem stójkowicz vs. zapaśnik. Zupełnie nie zdziwi mnie zatem, jeśli któraś z akcji Cannoniera dosięgnie brody Davida. Nie będę jednak ukrywał, że o wiele bardziej prawdopodobnym scenariuszem na ten bój jest stopniowe rozbijanie Jareda w parterze. Branch nie powinien mieć problemów z obalaniem przeciwnika, a przez wzięcie walki w zastępstwie, z każdą minutą Cannonier powinien oddychać coraz ciężej. Uważam, że

Branchowi uda się rozbić rywala przed czasem, ewentualne zmęczony Jared odda plecy i zostanie poddany. TYP: David Branch przez TKO w rundzie 3.

David Branch: Bartosz, Maciej, Krystian, Szymon, Monika, Mateusz P, Radosław, Mateusz S

Jared Cannonier:


Karl Roberson vs. Jack Marshman

Maciej Szumowski: Pojedynek Karla Robersona z Jackiem Marshmanem to solidne zestawienie w wadze średniej, które może być ważne dla Krzysztofa Jotki. W końcu nasz zawodnik też kiedyś mierzył się na tym pułapie, a zwycięzca tej konfrontacji mógłby dostać życiową szansę w starciu z wracającym po porażkach i kontuzji Jotką. Choć trudno wskazać zwycięzcę, to bliżej mi do postawienia na Jacka Marshmana. Przemawia za nim doświadczenie. Uda mu się wygrać przez decyzję. TYP: Marshman przez decyzję.

Karl Robertson: Bartosz, Mateusz P, Mateusz S, Szymon, Radosław

Jack Marshman: Jan, Maciej, Krystian, Monika


Derek Brunson vs. Israel Adesanya

Szymon Frankowicz: Do oktagonu powraca niepokonany Israel Adesanya, który o czwarte zwycięstwo w UFC powalczy z doświadczonym Derekiem Brunsonem. Israel to nowy obiecujący nabytek, który jest świetnym strikerem, a ostatnią walkę wygrał z Bradem Tavaresem. Tym razem czeka go ciężkie wyzwanie w postaci Brunsona, który wywodzi się zapasów, ale bardziej lubi nokautować rywali.

W stójce często stosuje brutalne szarże, w których zalewa rywali serią ciosów i nokautował w ten sposób między innymi Uriah Halla czy Sama Alveya. W przypadku takiej szarży łatwo jest mu też przejść do sprowadzenia, a z pleców Adesanya nie jest już tak groźny. Derek często opuszcza gardę, szybko kończy mu się tlen, więc jeśli w 1 rundzie nie skończy rywala, to ten powinien przejąć inicjatywę. Uważam, że Adesanya efektownie odprawi Dereka i tym samym przełamie serię 2 zwycięstw przez decyzję. TYP: Israel Adesanya.

Derek Brunson: Mateusz P, Mateusz S

Israel Adesanya: Jan, Szymon, Krystian, Bartosz, Radosław, Maciej, Monika


Adam Wieczorek vs. Marcos Rogerio De Lima

Monika Bobrycka: Raczej nie będzie sporym zaskoczeniem, że w pojedynku Adama Wieczorka z Marcosem Rogerio De Limą będę kibicować naszemu rodakowi. „Siwy” w typowaniach również wygrywa, wszyscy pamiętamy jego ostatni popis na UFC on FOX 29, czyli omoplatę, którą skończył Arjana Bhullara. Marcos De Lima z kolei wydaje się dość groźnym przeciwnikiem, ale od jakiegoś czasu walczy w kratkę (ostatnio przegrał przez poddanie z Ovincem St. Preuxem) i szczerze mówiąc, jeśli na początku nie zdoła zagrozić Wieczorkowi, to ten ma szansę zwyciężyć.

Wiem, że wszystkim marzy się kolejne fajne poddanie z jego strony, co oczywiście byłoby ekstra, ale ja chcę zobaczyć siłę polskich zawodników wagi ciężkiej i konkretny nokaut zamiast nudnej walki. Zresztą, kolejne skończenie przed czasem na pewno sprawi, że Polak zyska na popularności i będzie piął się w górę w rankingu UFC. Tego mu serdecznie życzę. TYP: Adam Wieczorem przez TKO w trzeciej rundzie.

Adam Wieczorek: Mateusz P, Monika, Mateusz S, Szymon, Radosław, Maciej

Marcos Rogerio De Lima: Jan, Krystian


Podawajcie w komentarzach swoje typy!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis