Typowanie redakcyjne #123: UFC Fight Night 136 z udziałem Błachowicza i Prachnia
Zapraszamy na sto dwudziestą trzecią edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej UFC Fight Night 136, która odbędzie się w Moskwie. Uwzględniliśmy także walki Polaków – Jana Błachowicza i Marcina Prachnia. Walką wieczoru będzie starcie Marka Hunta z Aleksei’em Oleinikiem.
Dodatkowo prezentujemy kursy bukmacherskie wystawione przez naszego partnera, legalną firmę bukmacherską – STS. Bukmacher jest wiarygodnym podmiotem, który spełnia wszystkie wymogi polskiego prawa. I pamiętajcie – udział w zakładach dozwolony jest po ukończeniu 18 roku życia.
Aleksei Oleinik vs. Mark Hunt
Mateusz Paczkowski: Pojedynek dwóch niezwykle doświadczonych weteranów, z których jeden posiada atomowe uderzenie, a drugi potrafi wyciągnąć dźwignię z praktycznie z niczego. Na kogo stawiam w tym pojedynku? Zdecydowanie na Marka Hunta! Moim zdaniem Nowozelandczyk nie da sobie zrobić krzywdy w parterze, bo zwyczajnie nie da się obalić. Będzie za to pracował w dystansie szukając odpowiedniego momentu na wyprowadzenie potężnego i nokautującego sierpa.
Oczywiście nie wykluczam kompletnie Rosjanina, bo zdaję sobie sprawę, że jest on w stanie zaskoczyć i nie potrzebuje do tego wiele – wystarczy, że zbliży się do rywala i zamknie klamrę. Trzymając rywala zawsze może on go obalić, a tam wyciągnąć dźwignię z niczego. Ale czy będzie w stanie zbliżyć się do Hunta? Wydaje mi się, że nie, dlatego zdecydowanie w pojedynku dwóch zawodników mających przekroczoną czterdziestkę stawiam na tego starszego. TYP: Mark Hunt przez TKO w drugiej rundzie.
Szymon Frankowicz: Na koniec gali w Moskwie UFC przygotowało dla fanów bardzo ekscytujące starcie w kategorii ciężkiej, w którym lokalna gwiazda i niezwykle doświadczony Alexey Oleinik zmierzy się z legendarnym Markiem Huntem. Obaj zawodnicy są już po 40-stce, ale mimo to należą wciąż do czołówki swojej dywizji. Nie muszę nikomu prawdopodobnie wspominać o tym, że to walka dwóch stylów.
Rosjanin to przede wszystkim doskonały grappler, o czym mówi chociażby jego przydomek „Boa Dusiciel”. Alexey w swojej ponad 20-letniej karierze wygrał 56 walk, z czego 44 stanowiły poddania! Nie ulega więc wątpliwości, że jeśli Samoańczyk wyląduje w parterze, to jego szansę na wygraną gwałtownie spadną.
Walka jednak zaczyna się zawsze od stójki, a tam karty będzie rozdawał Hunt. Legenda K-1 ma na swoim koncie 10 nokautów w MMA, i zazwyczaj po jednym celnym ciosie jest po walce. Samoańczyk nie radzi sobie jednak najlepiej z pleców i do tego powinien dążyć jego rywal.
Szansę w tej walce daję 50:50 i będę zaskoczony, jeśli wyjdzie ona poza 1 rundę. Mark powinien od 1 rundy szukać nokautu, a jeśli tego nie uczyni, to może szybko wylądować na plecach i przegrać przez np. Ezekiel Choke. Ciężka walka do typowania, ale wierzę, że Hunt zdoła ustrzelić rywala podbródkowym i powróci na zwycięską ścieżkę. TYP: Mark Hunt przez KO w 1 rundzie.
Mark Hunt: Mateusz P, Krystian, Mateusz S, Bartosz, Jan, Monika, Szymon, Maciej
Aleksei Oleinik:
Nikita Krylov vs. Jan Błachowicz
Bartosz Cieśla: Co-main event pierwszej gali UFC w Moskwie to niezwykle ciekawy pojedynek. Ciężko tu wskazać wyraźnego faworyta o czym świadczą bardzo zbliżone kursy bukmacherskie na obu zawodników.
Nikita Krylov nie jest notowany w rankingu, jednak wynika to tylko z jego decyzji o opuszczeniu UFC. Od tego czasu 26-letni Ukrainiec zdobył pas Fight Nights Global i rozwinął się jako zawodnik. To z pewnością zawodnik o poziomie z TOP 10 dywizji. „The Miner” nie lubi zostawiać decyzji w rękach sędziów, wszystkie swoje zwycięstwa odnosił przed czasem. Jest przy tym wszechstronny, dysponując sporym arsenałem technik zarówno w stójce jak i parterze.
Błachowicz walczy jednak bardzo mądrze. W Londynie wyglądał znakomicie pod względem pięściarskim ze znakomitym w tej płaszczyźnie Manuwą. Jeśli trzeba potrafi też przenieść walkę do parteru. Wydaje mi się, że Polakowi uda się wygrać ten pojedynek na pełnym dystansie, jednak przez cały czas musi być uważny, bo rywal zapewne będzie dążyć do skończenia walki przed czasem. TYP: Jan Błachowicz przez decyzję.
Jan Niwiński: Nikita Kryłow to zawodnik, który przygodę z UFC zaczął od jednej z najgorszych walk jakie w życiu zdarzyło mi się oglądać – poległ w trzeciej rundzie tego boju z Soą Paleilim. Wtedy też stał się kimś pokroju „żartu” w branży MMA. A jednak ten „żart” ma lepszy rekord UFC niż Janek Błachowicz (6-3 do 5-4) a także miał w UFC dłuższą serię zwycięstw niż nasz zawodnik (5 w latach 2014-2016).
Oczywiście nie byli to zawodnicy pokroju Jimiego Manuwy czy Alexandra Gustafssona ale nie można odmówić „Górnikowi” umiejętności i pewnego rodzaju efektywności. Tylko jedna z jego walka dotrwała do 3 rundy (niesławny „bój” z Paleilim) a zwycięstwa zazwyczaj osiągał po mocnych ciosach i podaniach. Pozwolenie na zlekceważenie Nikity przez pryzmat walki z Soą to największy błąd jaki można popełnić.
O ile o to w wypadku walki Janka Błachowicza się w ogóle nie martwię, tak mam pewne obawy co do jego psychiki. Janek na pewno, jestem o tym świecie przekonany, ma na pewno większe umiejętności niż Kryłow. Ale gdy na szali jest coś dużego, potrafi się spiąć, przetrenować albo wyjść kompletnie bez pomysłu. I widzieliśmy to. Od kilku miesięcy czytamy jak to Janek jest blisko walki o pas.
Nie chcę być złym prorokiem, ale boje się że ta perspektywa przygniecie Janka. Obym się mylił i oby Janek zamknął mi mordę (kupię Jankowi flaszkę/piwo jeśli się mylę). Na dziś jednak obstawiam Kryłowa przez nokaut w drugiej rundzie. TYP: Nikita Kryłow przez KO w rundzie 2.
Jan Błachowicz: Mateusz P, Krystian, Mateusz S, Bartosz, Maciej
Nikita Krylov: Szymon, Jan, Monika
Andrei Arlovski vs. Shamil Abdurakhimov
Krystian Młynarczuk: Ciekawe starcie w wadze ciężkiej, kto wie, czy nie ciekawsze od walki wieczoru. Shamil to przede wszystkim niezły wrestler dysponujący dobrym boksem, który jak to często w wadze ciężkiej bywa, może jednym ciosem zmienić oblicze pojedynku. Patrząc jednak przez pryzmat toczonych w UFC walk, nie sposób pokusić się o stwierdzenie, że Abdurakhimov dobrze radził sobie z tzw. „dołami” kategorii, a gdy przyszło to poważniejszego testu (walka z Derrickiem Lewisem) – Dagestańczyk nie podołał.
Jego rywal, Andrei Arlovski najlepsze lata kariery ma już dawno za sobą. Gdyby nie fakt, że to wciąż rozpoznawalne nazwisko, Białorusin pożegnałby się z organizacją po niedawnej serii pięciu porażek z rzędu. Arlovski dostał jednakże kolejną szansę i dzięki odświeżeniu, zmianie barw klubowych, wygrał dwa pojedynki, wracając niejako do gry. Co prawda w ostatniej walce znów uległ, lecz trzeba przyznać, że Andrei nieco odżył. To wciąż niebezpieczny stójkowicz, który choć sam nie dysponuje najmocniejszą głową, poprawił nieco aspekt defensywny.
Spodziewam się prób obaleń ze strony Shamila, lecz wcale nie jestem przekonany, że będzie mu to wychodziło. Na oficjalnej stronie UFC przy nazwisku Arlovski w rubryce obrona obaleń widnieje 81,25%. To mówi samo za siebie. Obalić Arlovskiego będzie ciężko, zwłaszcza, że dysponuje on nieco lepszymi warunkami fizycznymi od rywala. Za sprawą przewagi w stójce, wydaje mi się, że to Arlovski wyjdzie z tego starcia zwycięsko. TYP: Andrei Arlovski przez decyzję.
Andrei Arlovski: Krystian, Maciej, Mateusz S
Shamil Abdurakhimov: Mateusz P, Bartosz, Szymon, Jan, Monika
Thiago Alves vs. Alexey Kunchenko
Monika Bobrycka: Niepokonany w zawodowej karierze Alexey Kunchenko zmierzy się z Thiago Alvesem, który ostatnio walczy w kratkę. Co prawda dla Rosjanina będzie to debiut w UFC, bowiem wcześniej był mistrzem wagi półśredniej organizacji M-1 Global. W tym pojedynku zdecydowanie stawiam na niego, z pewnością pomoże mu fakt, że walczy we własnym kraju.
Dam mu rundę na rozruch, w drugiej natomiast znokautuje Alvesa, coś takiego chciałabym zobaczyć. Co prawda obaj mają po 34 lata, można by rozważać decyzję, ale nie są to zawodnicy tego typu. Alves – 12 nokautów na 22 wygranych, Kunchenko – 13 a 18 zwycięstw. Może to być zatem jedna z szybciej zakończonych walk tego wieczoru. TYP: Alexey Kunchenko przez TKO w drugiej rundzie.
Alexey Kunchenko: Szymon, Bartosz, Jan, Monika, Krystian
Thiago Alves: Maciej, Mateusz P, Mateusz S
Magomed Ankalaev vs. Marcin Prachnio
Maciej Szumowski: Podobnie jak bukmacherzy ja też nie widzę Marcina Prachnia w tej walce. Trudno stwierdzić, czy debiut zweryfikował jego umiejętności, bo w końcu przegrana z takim rywalem jak Sam Alvey wstydem nie jest. Cztery minuty spędzone w oktagonie to zbyt mało by określić całą karierę tego zawodnika, ale po porażce w takim stylu wiara w nagły zwrot akcji i zwycięstwo z faworyzowanym Ankalajewem jest niewielka. Rywale z Final Fight Championship czy One Championship a ci, którzy czekają w UFC, to zupełnie inna półka.
I w szeregach światowego potentata dla Prachnia łatwiejszych rywali nie będzie. Oczekiwania były, są i, miejmy nadzieję, że będą, coraz większe. Pokonanie Dagestańczyka łatwe nie będzie – co prawda też przegrał w debiucie w UFC, ale jego zwycięstwa nad Wagnerem Pradem czy Maksimem Griszinem robią wrażenie.
Jestem pewien, że ten pojedynek zakończy się przed czasem, przez nokaut. Nie lubię stawiać przeciwko Polakom, ale wydaje mi się, że to jednak ręka Rosjanina powędruje ku górze przy czytaniu werdyktu. Mam nadzieję, że się mylę i przygoda naszego karateki z UFC się nie skończy, a w pięknym stylu odrodzi, ale naprawdę trudno jest mi w to wierzyć. TYP: Magomed Ankalaev przez decyzję.
Bartosz Cieśla: Prachnio czeka w Moskwie bardzo ciężkie zadanie. Ankalaev pomimo porażki w debiucie zaprezentował się w Londynie z bardzo dobrej strony. Dagestańczyk dominował w pojedynku z Cragiem, jednak tuż przed końcem dał się rywalowi poddać. Polak z pewnością będzie starał się utrzymać walkę w stójce, jednak może być mu o to ciężko.
Ankalaev to wszechstronny, silny zawodnik i również na nogach może radzić sobie znakomicie. To jednak przed wszystkim świetny zapaśnik, więc wydaje mi się, że w końcu uda mu się sprowadzić walkę do parteru. Tam mocne ground£ może spowodować, że sędzia przerwie ten pojedynek przed czasem. TYP: Magomed Ankalaev przez TKO w drugiej rundzie.
Magomed Ankalaev: Mateusz P, Krystian, Bartosz, Maciej, Jan, Monika
Marcin Prachnio: Szymon, Mateusz S
Podawajcie w komentarzach swoje typy!