MMA PLNajnowszeTyper BetclicTypowanieTypowanie redakcyjne #118: UFC on FOX 30 z udziałem Joanny Jędrzejczyk

Typowanie redakcyjne #118: UFC on FOX 30 z udziałem Joanny Jędrzejczyk

Zapraszamy na sto osiemnastą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej UFC on FOX 30 w Calgary. Swój kolejny pojedynek stoczy m.in. Joanna Jędrzejczyk. Walką wieczoru będzie rewanżowe starcie Eddiego Alvareza z Dustinem Poirierem.

Foto: UFC

Dodatkowo prezentujemy kursy bukmacherskie wystawione przez naszego partnera, legalną firmę bukmacherską – STS. Bukmacher jest wiarygodnym podmiotem, który spełnia wszystkie wymogi polskiego prawa. I pamiętajcie – udział w zakładach dozwolony jest po ukończeniu 18 roku życia.


Dustin Poirier vs. Eddie Alvarez

Maciej Szumowski: Starcie Eddiego Alvareza z Dustinem Poirierem zapowiada się jako pojedynek, którego nie można przegapić. Obaj zawodnicy raz już się zmierzyli. Nieco ponad rok temu, podczas UFC 211, batalia została zakończona jako no contest. Dość kontrowersyjną decyzją wykazał się sędzia, który uznał, że Alvarez niecelowo uderzał kolanami będącego w parterze Poiriera. Moim zdaniem to powinna być dyskwalifikacja i triumf młodszego Amerykanina.

Nic dziwnego, że konfrontacja numer dwa została wybrana jako walka wieczoru sobotniego UFC on FOX 30. Wyżej niż starcia eks-czempionów – Josego Alda i Joanny Jędrzejczyk. W tym starciu będą fajerwerki i 25-minutowa bijatyka. Tego jestem pewien. Raczej nie na miarę wojny Alvareza z Diegiem Sanchezem, ale wciąż świetnego pojedynku. Trudno jest mi jednoznacznie wskazać faworyta. Z pewnością przebieg będzie bardziej żywiołowy i zawzięty niż w poprzedniej konfrontacji.

Od pory pierwszej walki Poirier pokonał przed czasem Justina Gaethjego i Anthony’ego Pettisa. Zresztą jedyną potyczkę w tym czasie Alvarez też stoczył z Gaethjem. I wygrał przez nokaut. Nie jestem w stu procentach przekonany do takiego rozwiązania, ale mając w głowie waleczność Alvareza, wydaje mi się, że wygra przez decyzję. TYP: Eddie Alvarez przez decyzję.

Monika Bobrycka: W obliczu obecnie panujących upałów, w sobotę możemy spodziewać się burzy i grzmotów. Co prawda tych w oktagonie, bowiem zmierzą się w nim Dustin Poirier i Eddie Alvarez. Poirier jest faworytem tego starcia, w dodatku typuje się, że znokautuje on byłego mistrza wagi lekkiej. Muszę przyznać, że lubię obu zawodników, ale chciałabym walki, w której któryś padnie jak porażony.

Poirier jest świrem w klatce, ma dobry zasięg ramion i stójkę, ogólnie jest z tych zawodników, których po prostu dobrze się ogląda. Panowie spotkają się powtórnie, pierwsza walka została rozstrzygnięta jako no-contest poprzez nielegalne kolana Alvareza. Pewnie dzięki temu obejrzymy więcej zaciętości, ale też ścisłego trzymania się gameplanu, bez zbytniego podpalania się. Poirier do momentu przerwania przez Herba Deana całkiem nieźle sobie radził i zyskiwał przewagę. Myślę, że tym razem będzie podobnie, ale raczej nie zobaczymy pełnych pięciu rund. TYP: Dustin Poireir przez TKO w czwartej rundzie.

Eddie Alvarez: Mikołaj, Maciej

Dustin Poirier: Mateusz P, Mateusz S, Szymon, Krystian, Monika, Bartosz C


Jose Aldo vs. Jeremy Stephens

Bartosz Cieśla: Bardzo ciężka walka do wytypowania. Choć Stephens jest kilka miesięcy starszy od Aldo to właśnie przeżywa najlepszy okres w swojej karierze, podczas gdy Brazylijczyk nie ma ostatnio najlepszej serii. Stephens wygrał trzy ostatnie pojedynki, podczas gdy Aldo odniósł zaledwie jedno zwycięstwo w ostatnich czterech walkach. Należy jednak pamiętać, że „Scarface” mierzył się z absolutnym światowym TOP-em i odniesione porażki miały miejsce w starciach z Conorem McGregorem czy Maxem Hollowayem.

Pewną zagwozdką wydaje się jak te walki wpłynęły na stan szczęki Brazylijczyka. Trzeba pamiętać, że Stephens ma czym uderzyć, dlatego mocno nie zdziwi mnie nokaut z jego strony. Bardziej kompletnym zawodnikiem wydaje się jednak Aldo. Dysponuje on bogatszym arsenałem technik co moim zdaniem pozwoli mu na wypunktowanie rywala na pełnym dystansie. TYP: Jose Aldo przez decyzję.

Jose Aldo: Bartosz C, Maciej, Mateusz S, Krystian

Jeremy Stephens: Szymon, Mateusz P, Monika, Mikołaj


Joanna Jędrzejczyk vs. Tecia Torres

Szymon Frankowicz: Joanna Jędrzejczyk powraca do klatki po nieudanej próbie odzyskania pasa. Rywalką Polki będzie zawodniczka trenująca również w ATT- Tecia Torres. Na papierze lepiej wygląda Asia, a to głównie za sprawą warunków fizycznych i jej imponujących osiągnięć.

Obie zawodniczki preferują głównie walkę w stójce, ale to Polka jest wyższa od Tecii o 13 cm, a zasięg to różnica 11 cm, więc w tej płaszczyźnie faworyzuję Joannę. Kondycyjnie nasza rodaczka powinna być bestią, ponieważ ostatnie 8 walk przygotowywana była na pełne 5 rund, a tym razem walka będzie toczona na dystansie trzech.

Czy Tecia ma szansę w na sprawienie niespodzianki? To pytanie jest uzasadnione, ponieważ obie zawodniczki trenują w tym samym gymie, dodatkowo zaś Amerykanka przygotowywała się z samą Rose Namajunas, z która Asia przegrała dwie ostatnie walki. Te dwa czynniki mogą być bardzo ważne, ale moim zdaniem nie wystarczą. Mimo wszystko to Asia będzie dysponowała lepszymi warunkami fizycznymi, i jeśli walka toczona będzie w stójce, to powinna ją pewnie wypunktować. TYP: Joanna Jędrzejczyk przez jednogłośną decyzję.

Mikołaj Hoffmann: Bardzo boję się tej walki. Na papierze faworytką jest Asia, jednak zdaję sobie sprawę, że coś ostatnia u niej jest „nie tak”. Ostatnie dwie walki były toczne w dziwnym tempie, jak gdyby nikt nie chciał korzystać z atutów JJ, jakimi są kombinacje i tajski klincz. A te by się przydały w walce z Torres. Tak, Aśka ma rację, że Torres ma chaotyczną stójkę. Ale ma też bardzo dobrą pracę w klinczu oraz dobre zapasy, pozwalające wywrócić Joannę.

Na ziemi oczywiści Joanna pokazała nie raz, że szybko potrafi wrócić ale… Powiem szczerze, krytycznie podchodzę do sztabu Joanny. Z mojej, głównie fanowskiej perspektywy (bo przecież nie siedzę w American top team ) oni nie chcą jej rozwinąć a zmienić by udowodnić, że to ich metodyka i ich sposób prowadzenia walki jest lepszy. I to może wykorzystać Torres, obalając Asię i łapiąc punkty, bo znowu Joanna wyjdzie z jakąś eksperymentalna taktyką. Będę skakał że szczęścia jak wygra Polka. Ale na moje to będzie decyzja dla Tiny Tornado. TYP: Torres decyzja.

Joanna Jędrzejczyk: Bartosz C, Mateusz S, Szymon, Krystian, Mateusz P, Monika

Tecia Torres: Maciej, Mikołaj


Alexander Hernandez vs. Olivier Aubin-Mercier

Krystian Młynarczuk: Kartę główną gali w Calgary otworzy amerykańsko-kanadyjskie starcie. Alexander Hernandez, który w marcu udanie zadebiutował w UFC sensacyjnie nokautując Beneila Dariusha zmierzy się z nieco bardziej doświadczonym Olivierem Aubin-Mercierem. Kanadyjczyk to przede wszystkim świetny grappler, który jednak – jak pokazała ostatnia walka – potrafi również zaskoczyć w stójce. Hernandez z kolei bije niezwykle mocno i jest w stanie podłączyć rywala niemalże wraz z każdym wyprowadzonym uderzeniem. Aubin-Mercier będzie musiał mieć się na baczności i mając na uwadze walkę Amerykanina z Dariushem, powinien unikać wymian, dążąc do klinczu i obaleń. Ten scenariusz wydaje mi się najbardziej prawdopodobny, aczkolwiek, jeżeli Hernandez trafi go jakąś bombą w początkowej fazie walki – nie będę zaskoczony. TYP: Olivier Aubin-Mercier przez decyzję.

Alexander Hernandez: Szymon

Olivier Aubin-Mercier: Mateusz P, Monika, Mateusz S, Bartosz C, Maciej, Krystian, Mikołaj


Podawajcie w komentarzach swoje typy!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis