Tyburski grozi odejściem z FAME: Jestem niedoceniany! Nie pozwolę sobie na takie traktowanie!
Paweł Tyburski pojawił się na sobotniej gali FAME MMA 20 w Krakowie. ”Tybori” nie krył, że jest zirytowany. W pewnym momencie groził odejściem z freakowej organizacji i zapewnił, że jest niedoceniany i źle traktowany.
Tyburski ponadto podczas wywiadów wdał się w dyskusję z Michałem Pasternakiem. Już wielokrotnie ”Tybori” zapewniał, że chciałby stoczyć rewanż z Pasternakiem i gwarantował – że jest w stanie pokonać podopiecznego Mirosława Oknińskiego.
Pasternak w Krakowie doznał pierwszej przegranej w freakowej organizacji. Była to typowo sportowa walka z Normanem Parke. ”Stormin” wygrał pewnie wszystkie rundy. Tym samym po 3 odsłonach ogłoszono zwycięstwo byłego tymczasowego mistrza KSW przez jednogłośną decyzje sędziów.
Tyburski zdenerwowany!
Paweł Tyburski nie krył rozczarowania. ”Tybori” w rozmowie z portalem FanSportu.pl zapewnił, że organizacja FAME MMA nie potrafi go docenić.
Ja jestem niedoceniany. Nie pozwolono mi wejść i wyzwać jednego i drugiego do walki. Jak mnie traktują w tej federacji? Jak tak można? Jak ja mam myśleć o tym? Koniec! Nie muszę być w tej federacji! Nie pozwolę sobie, żeby mnie tak traktowania, bo pracuję na swoje nazwisko. Nie wybaczę tego! Chcecie mnie zwolnić, zwolnijcie. Jest jedna, druga federacja.
Tyburski po przegranej z ”Wampirem” wrócił na odpowiednie tory i pokazywał się z świetnej strony. ”Tybori” ponownie przed czasem odprawił Alberto Simao. W ostatniej walce zaś w małych rękawicach zmierzył się z Kasjuszem ”Don Kasjo” Życińskim. Tyburski był w świetnej formie i kompletnie zdominował przeciwnika w main evencie PRIME SHOW MMA.