Tyberiusz Kowalczyk: Oglądając „Pudziana” mam wrażenie, że on przestał się rozwijać
Tyberiusz Kowalczyk (3-0) w przeszłości wielokrotnie rywalizował z Mariuszem Pudzianowskim (10-5, 1 N/C) na zawodach strongman. Teraz, gdy obaj są zawodnikami MMA, będą mieli okazję spotkać się w klatce organizacji KSW. Gala KSW 39: Colosseum z ich udziałem odbędzie się 27 maja na Stadionie Narodowym.
„Tyberian” był gościem dzisiejszego programu Puncher. w którym Mateusz Borek zapytał go, co sądzi o swoim najbliższym rywalu i jego typowym obaleniu i zakończeniu walki w parterze:
„Tu jest klatka, to zweryfikuje, ciężkie ręce. Oboje mamy duże, mocne ręce. Mariusz się przekona, nie dźwigając walizki, że ja go pokonam. (…) Ja też nie śpię! Parter ćwiczę cały czas z Arturem Gwoździem. Wiadomo: Mariusz robi to dłużej, ale ja to robię krócej i intensywniej.”
Z kolei na pytanie o inne atuty oprócz doświadczenia Mariusza Pudzianowskiego odpowiedział:
„Oglądając „Pudziana” mam wrażenie, że on przestał się rozwijać. Był etap, kiedy szedł do przodu, ale teraz „stanął” w jakimś miejscu i ciężko powiedzieć czym to jest spowodowane. W tym właśnie upatruję swoją szansę na pokonanie go. Jest silnym facetem, ma mocne ground£, ale i ja jestem odporny na ciosy!”