Trener Nurmagomedova: Nie jestem w stanie przygotować Khabiba na ciosy McGregora
Wśród osobistości ze świata sportów walki, typujących przebieg hitowego pojedynku Khabiba Nurmagomedova (26-0) z Conorem McGregorem (21-3) wydaje się dominować opinia, że to Rosjanin będzie zwycięzcą. Pewnością siebie emanuje też sam Khabib czy jego ojciec, Abdulmanap Nurmagomedov. Tymczasem Javier Mendez – główny trener American Kickboxing Academy, gdzie przygotowuje się do walki „Orzeł” z Dagestanu – rozpływa się w zachwytach nad… McGregorem.
Javier Mendez uważa, że pojedynek, będący walką wieczoru gali UFC 229 w Las Vegas, to klasyczne starcie „grappler vs. striker”. Szkoleniowiec powiedział wprost, że nie jest w stanie przygotować Khabiba Nurmagomedova na ciosy Conora McGregora, którego określił mianem „najlepszego stójkowicza w UFC”.
„Conor wie, jak przeczytać rywala, uśpić jego czujność i złapać w pułapkę. On świetnie się porusza, czuje pojedynek i zanim się zorientujesz, już jesteś znokautowany. Dla mnie to najlepszy stójkowicz w całym UFC. Jest też jednak dobry w parterze, tak naprawdę jest dobry we wszystkim. Nie mogę spać przez to, jaki on jest dobry. Chcemy przygotować się na wszystko, ale to po prostu znakomity wojownik”
– komplementuje McGregora Javier Mendez.
Mendez stwierdził, że nie będzie zakłamywał rzeczywistości i wmawiał, że jest w stanie przygotować Khabiba Nurmagomedova na ciosy Irlandczyka.
„Nie mamy wystarczającej ilości czasu, by przygotować Khabiba do takiej stójki, jaką ma McGregor, nie przygotujemy go na ciosy Conora. Nie będę nikomu wmawiał, że to zrobimy. Musimy wykorzystać nasze mocne strony, musimy poszukać sposobu, by znaleźć jego słabości. Khabib to lepszy grappler, McGregor to lepszy striker, ale nie zapominajmy, że Khabib też ma czym uderzyć, a McGregor ma umiejętności do walki w parterze. Wszystko zależy od tego, kto będzie lepiej grał w swoją grę”
– analizuje Mendez.
Javier Mendez przyznał też, że Khabib Nurmagomedov nie zawsze realizuje nakreślone założenia taktyczne – było tak między innymi w kwietniowym pojedynku z Alem Iaquintą (13-4). A że żaden trener nie jest w stanie w pełni skontrolować swojego zawodnika w klatce, to w walce Khabib vs. McGregor może wydarzyć się wszystko.
„W pierwszych dwóch rundach walki z Iaquintą Khabib robił dokładnie to, co chciałem. W trzeciej rundzie wszystko się zmieniło, robił wszystko, czego nie powinien był robić. I tak miał wyraźną przewagę, ale ja nie byłem szczęśliwy i powiedziałem mu to. Powiedziałem: „Dobrze wiem, że nie zamierzasz słuchać mnie i ojca, ale zrób mi przysługę i wykonuj chociaż połowę tego, co ci mówimy, a połowę tego, co chcesz”. On się zgodził i dlatego w piątej rundzie znów obalił Iaquintę, zamiast wygodnie dla siebie po prostu go uderzać.
Nieraz zdarzało się, że Khabib nie wykonywał moich poleceń, więc z McGregorem na pewno znów będzie walczył po swojemu. Ale trener John Kavanagh też nie zapanuje w pełni nad Conorem, więc i Conor będzie walczył po swojemu. Naszą pracą jest jak najlepsze przygotowanie zawodników, ale gdy przychodzi czas walki, oni robią to, co chcą. Zapewne Khabib będzie walczył w stójce, a ja będę darł się: „Co ty wyprawiasz?!”. I tego właśnie nie chcę, nie chcę walki z Conorem w stójce. On jest w tym zbyt dobry”
– skwitował Javier Mendez.