Tony Ferguson: Istnieje większe prawdopodobieństwo, że dostanę pomoc socjalną niż to, że Khabib zjawi się na ważeniu

Wielu fanów MMA do tej pory ma spory niesmak po anulowaniu pojedynku Tonego Fergusona (22-3) z Khabibem Nurmagomedovem (24-0).

Ferguson miał zawalczyć z Khabibem podczas gali UFC 209. Rosjanin na 24 godziny przed walką musiał odmówić pojedynku ze względu na kłopoty ze zdrowiem podczas zbijania wagi.

Tony Ferguson zamierza wrócić do oktagonu UFC jeszcze w tym roku i chciałby dokończyć niedokończone interesy z Nurmagomedovem.

Uwierzcie w to co mówię, ten człowiek zasługuje na wpierdol. Zdobyłem wielu fanów przez jego zachowanie godne tchórza. Gdyby ten gość zjawił się wtedy w oktagonie, byłbym w tym momencie posiadaczem pasa UFC. Nie dziwi mnie to, że bał się ze mna walczyć.

UFC próbowało ustawić walkę Amerykanina z Rosjaninem już trzykrotnie. Do tej pory jednak do tej walki nie doszło, a Ferguson traci nadzieję na to, że moment walki z Khabibem kiedykolwiek nadejdzie.

Istnieje większe prawdopodobieństwo, że dostanę pomoc socjalną niż to, że Khabib zjawi się na ważeniu. Ten dzieciak się mnie boi. Przechodzi teraz przez Ramadan. Daje mu jeszcze jeden dzień i wkurwię się na tego gnojka. Ten człowiek nie ma serca do walki, on nie ma chęci ze mną zawalczyć.

Ferguson kolejną walkę chciałby stoczyć o mistrzowski pas UFC. Nie jest dla niego ważne to, czy zawalczy z Khabibem, Conorem czy Diazem.